|
Być może mój uśmiech nigdy nie będzie tak wesoły i szczery,jak ten dzięki niemu.Może już nigdy nie zabije mi mocniej serce,niż za każdym razem na jego widok.Wiem,że już nigdy nikt nie złamie mi serca w ten sam sposób,co On.Już nigdy nie będę w pełni gotowa żyć bez niego i jego pieprzonego samego bycia przy mnie.Kiedyś może naprawdę uda mi się żyć samą sobą.Może kiedyś uda mi się już o nim nie pamiętać,tak jak teraz.Być może nigdy już nie zaznam takiej miłości jak z nim i nie zdarzy się mi zakochać się tak mocno znów.Wiem tylko,że musiałam zamknąć ten rozdział.Tak nagle jakby ktoś uderzył mnie pięścią w twarz,ocknęłam się i wiedziałam,że to ostatnie wyjście.Próbowałam,prosiłam,starałam się.Wszystko poszło na marne i nic już nie zaboli tak,jak samo to wymuszone odejście i decyzja,która wywróciła życie do góry nogami.Nic już nie będzie mnie niszczyć jak On,prócz samych narkotyków i alkoholu.Nic już nie zrani tak mocno,że nie będę mogła do końca pozbierać się na nowo./longing_kills
|
|
|
Te krótkie momenty, kiedy czułam, że odczuwasz to samo. Niezwykła zgodność tego, co myślisz i czujesz, z tym, co słyszysz. Uczucie, że ktoś Cię ogrzewa samą obecnością...
|
|
|
Po tym, jak pierwszy raz ofiarujesz swoje serce, nigdy już go nie odzyskasz.
|
|
|
"I zrozumiałem jak wiele przeszła. Przez ten cały czas była sama. Nie miała tak naprawdę nikogo. Mimo, że się usmiechała, była smutna. Chodziła z podniesioną głową, gdy jej serce płakało w milczeniu. Nie płakała nocami, tylko rozmyślała, dlaczego wszyscy ją tak traktują. Jest na nich zła, wściekła, a mimo to potrafi się uśmiechnąć, licząc na to, że w jakiś dziwny sposób ta chora sytuacja się zmieni, chociaż dobrze wie, że to niemożliwe.
Przysunąłem się do niej i bez słowa zamknąłem w uścisku. Trzymałem ją najmocniej jak potrafiłem. Była moim kruchym skarbem, perłą, którą łatwo zgubić. Nie pozwolę na to, by wysunęła mi się z rąk. Będą ją trzymał, póki dam radę, a nawet dłużej.
|
|
|
Dlaczego tak łatwo się zakochujemy? Robimy to nawet wtedy, gdy nie jest to słuszne. Serce może być zwodzone i to więcej, niż kilka razy, a to sprawia, że chce Ci się płakać.
|
|
|
Za kogo Ty się masz? Tylko rozdzierasz miłość na strzępy i pozostawiasz bolesny szlak.
|
|
|
Przytłacza mnie ciężar smutku, dlatego wpatruję się w zlew pełen krwi i zniszczone ciało.
|
|
|
Chciałam kupić Twoje piękne serce, lecz cena była za wysoka. Teraz walczę na pięści z ogniem tylko po to, by zbliżyć się do Ciebie. Przemierzam mile, aby zamaskować miłość.
|
|
|
Dzieliliśmy się błędami, ale wszystkie Twoje wady i blizny są moje, bo jesteś wszystkim.
|
|
|
Nikt nie potrafi wznieść mnie tak, jak Ty to robisz, a ja ciągle się w Tobie zakochuję.
|
|
|
Ranisz mnie, ale jednocześnie dajesz mi nowy rodzaj uniesień i czuję się tak dobrze.
|
|
|
Boję się tego,co siedzi we mnie.Jest tyle słów,których moje usta nie potrafią wypowiedzieć.Tyle tęsknoty do osób,których mi brakuje,na co dzień.Tyle bólu,który gdzieś uciska i chowa się głęboko,tak głęboko,że ściska mi serce,tak bardzo,że czasami brakuje mi tchu,czystego powietrza.Jest we mnie tyle niezrozumienia,cholernego bezsensu.Nie rozumiem tego świata,tych ludzi.Nie potrafię tolerować ich zachowań.Jestem tak cholernie uczuciowa,że te uczucia się we mnie gromadzą,nie chcą ujść,tyle łez nie mogę wylać,tak po prostu,by poczuć się lepiej.Czuję się sobą,ale ta ja się sobie nie podobam.Nie chcę być taka wrażliwa,naprawdę,tak bardzo krucha,potrzebuję przytulenia,wytulenia,tak mocnego,tak silnego,jak miłość,prawdziwa,przeprawdziwa miłość,którą teraz widuje się na filmach,czyta się w książkach,marzy się o niej.To wszystko jest ciężkie,tak ciężkie,jak moja głowa pełna myśli i ramiona,które noszą mnóstwo problemów,problemów,które są mną. | longing_kills
|
|
|
|