 |
udaję twardą, lecz tak na prawdę skruszyłoby mnie jedno twoje słowo..
|
|
 |
nie miał skurwysyństwa wypisanego na twarzy, miał go tam gdzie powinno być serce .
|
|
 |
drzwi, które zostawiłeś wychodząc nadal skrzypią, gdzieś w mojej głowie.
|
|
 |
widzę twoje ciemne oczy, kiedy tylko zamykam swoje, coraz ciężej mi je sobie przypomnieć, ale wiem że były jedną z piękniejszych rzeczy na jakie mogłam patrzyć..
|
|
 |
czasem stwierdzam, że nie mogę o tobie zapomnieć, że jesteś zbyt wielkim kawałkiem mojego życia, by tak po prostu to wyrzucić..
|
|
 |
każdego ranka budzę się z nadzieją, że dziś coś ulegnie zmianie, że może akurat tego dnia, coś do Ciebie dotrze i sprawi, że zrozumiesz, ale każdego wieczoru ta nadzieja gaśnie..
|
|
 |
kochać kogoś, kto już nie powróci - bezsens, ale jednak trwam w nim .
|
|
 |
czasem wspomnienia biorą górę, uśmiecham się, kiedy przed oczami mam nasze wspólne chwile, niekiedy nawet zakręci się łza, ale wiem, że muszę być silna i nie ulec tobie, człowiekowi który nie zrobił w moim kierunku nic, to chyba boli najbardziej, nie przypuszczałam, że zawiodę się aż tak..
|
|
 |
biorę oddech, i wiesz co ? jakoś przyjemniej zaciągało mi się tlenem w twojej obecności, niby taka głupota, a cieszyła bezgranicznie ♥ .
|
|
 |
jestem jeszcze o wiele za młoda, aby pozwolić miłości łamać mi serce..
|
|
 |
ile jeszcze smutku, ile jeszcze łez będę musiała przez Ciebie znieść, i udawać silną ?
|
|
 |
najgorsze było to, kiedy wiedziałeś że odchodzę i nie zrobiłeś nic, zupełnie nic, aby mnie zatrzymać...
|
|
|
|