 |
Kiedyś Ci opowiem, jak puste były wieczory bez Ciebie. Gdy za towarzystwo robiła muzyka, herbata, koc i Twoje zdjęcie. Powiem Ci, jak smakowały moje łzy i tęsknota, której nie dało się opisać słowami, że nawet pomarańcze traciły smak.
|
|
 |
Nie pozwalałam sobie myśleć o Nim. Przywiązywałam dużą wagę do przestrzegania tego zakazu. Oczywiście zdarzało mi się go łamać - niebyła święta - ale szło mi coraz lepiej. Potrafiłam unikać bólu przez kilka dni z rzędu. W wyniku tej strategii pogrążyłam się w marazmie, wolałam jednak otępienie i pustkę w głowie od rozpaczy i natłoku męczących myśli.
|
|
 |
Kiedy ktoś Cię opuści, poza tym, że tęsknisz, poza tym, że rozpada się cały ten mały świat, który razem stworzyliście i że wszystko co widzisz albo robisz przypomina Ci o tej osobie, najgorsza jest myśl, że była to próba jakości i teraz wszystkie części, z których się składasz, noszą stempel odrzut przystawiony przez kogoś, kogo kochasz.
|
|
 |
Każdy dzień bez Ciebie znika szybko jak ptak.
|
|
 |
Określ się konkretnie - jesteś lub Cię nie ma.
|
|
 |
Kiedy pisze do Ciebie tzn., że tęsknie za Tobą, a kiedy nie pisze, tzn., że chce abyś to Ty tęsknił za mną.
|
|
 |
Czasem obracam się i czuję w powietrzu Twój zapach i nie mogę, kurwa, nie mogę nie wyrazić tego potwornego, kurewsko koszmarnego fizycznego bólu, kurewskiej tęsknoty za Tobą.
|
|
 |
I znów zachowuję się jak wtedy, gdy w tym bałaganie nie mogłam znaleźć telefonu. Teraz mam bałagan w życiu i nie mogę znaleźć Ciebie.
|
|
 |
Usiądź obok mnie, przytul. Szepnij do ucha, że mnie kochasz, że jutro będzie lepiej.
|
|
 |
A pomyślałeś, jak ja mogę się czuć, choć raz ?
|
|
 |
Tych samych ludzi wokół siebie mam człowiek stale i to jest jedna z największych w tym życiu zalet, jak zwarty szpaler osłania mnie to, gdy na łeb wali się ten cały miejski beton.
|
|
 |
Kochasz kogoś całym sercem. Kochasz jego najsubtelniejsze ruchy warg, dłoni, kochasz jego wzrok. Nieważne, czy będzie mrużył oczy przed słońcem czy patrzył na Ciebie z pożądaniem. Kochasz dźwięk jego głosu, kochasz sposób w jaki łapie Twoją rękę, kochasz jego oddech na swoim karku, kochasz te głębokie i długie pocałunki, podczas których `rysuje` Ci wzory opuszkami palców pod bluzką, kochasz jego zapach. Zapach najlepszych w świecie perfum połączony z nikotynowym dymem, kochasz jego włosy, momenty, kiedy przytula Cię tak mocno, że nie możesz złapać oddechu. Kochasz każdą rzecz, która Ci o nim przypomina. Kochasz bajzel, który robi Ci w pokoju za każdym razem, kiedy Cię odwiedza. Kochasz w Nim wszystko, dosłownie wszystko, a teraz każą Ci się kurwa jebana odkochać.
|
|
|
|