 |
Czasem z dnia na dzień zmienia się wszystko, choć brakuje tchu.
|
|
 |
Niby głupie gadu-gadu, a nawet z niego nie potrafię Cię usunąć.
|
|
 |
Oddajesz komuś kawałek siebie i nie odwracalnie go tracisz.
|
|
 |
Bo może znaczysz dla mnie więcej niż sam wiesz. Bo może pragnę Cię bardziej, niż ktokolwiek kiedyś pragnął Cię.
|
|
 |
Tylko go lubię. Nie zakochałam się jeszcze w nim, wciąż mogę powiedzieć mu żegnaj, ale lubię go, naprawdę lubię i na razie to mi wystarcza.
|
|
 |
Muszę się ogarnąć, poukładać ten chwilowy burdel uczuć.
|
|
 |
Chcę być dla Ciebie jak miłe wspomnienie, wywoływać Twój uśmiech na twarzy i żebyś wracał do mnie z sentymentem.
|
|
 |
raczej nie wpadniesz na to, o czym teraz myślę .
|
|
 |
gdybym znała przeznaczenie nie pozwoliła bym ci odejść.
|
|
 |
Siedziała na mokrych od deszczu schodkach, kręciło jej się w głowie i w tym momencie nie myślała o niczym, była wolna od wszystkich zmartwień. Wzięła kolejnego bucha, po czym wpatrzona w niebo powiedziała, że jest szczęśliwa.
|
|
 |
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela, wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. Niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje.
|
|
 |
Są chwile, gdy samotnie spadam w dół, to są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół.
|
|
|
|