głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lincora

Najważniejsza sztuka życia: uśmiechać się zawsze i wszędzie  nie żałować tego  co było i nie bać się tego  co będzie.

mivies dodano: 16 listopada 2010

Najważniejsza sztuka życia: uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego, co było i nie bać się tego, co będzie.

Wiesz jak to jest  gdy zasypiasz w ramionach kogoś  kto jeszcze wczoraj wydawał Ci się niedostępny  jak królowa dla Londyńczyków? To tak  jakbym zabrała światu całe szczęście i skumulowała w dwóch splecionych dłoniach. Nie potrzebujesz niczego więcej  bo wiesz  że wszystko masz obok. Zazwyczaj tylko noc jest zbyt krótka  żeby to  szczęście  przeżyć do samego końca.

mivies dodano: 16 listopada 2010

Wiesz jak to jest, gdy zasypiasz w ramionach kogoś, kto jeszcze wczoraj wydawał Ci się niedostępny, jak królowa dla Londyńczyków? To tak, jakbym zabrała światu całe szczęście i skumulowała w dwóch splecionych dłoniach. Nie potrzebujesz niczego więcej, bo wiesz, że wszystko masz obok. Zazwyczaj tylko noc jest zbyt krótka, żeby to `szczęście` przeżyć do samego końca.

Bywało tak  że po prostu  przestawałeś się odzywać. Nie pojawiałeś się w szkole  a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. Pamiętam  że ostatnim razem napisałam Ci.   Nie rozumiem  o co chodzi. Kocham Cię  chcę być z Tobą. Chcesz to wszystko zniszczyć? Na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją  że może przeoczyłam Twoją wiadomość. W końcu odpisałeś  ciarki przeszły przez całe moje ciało  odczytałam.   Szczerze? Wszystko mi jedno.

mivies dodano: 16 listopada 2010

Bywało tak, że po prostu, przestawałeś się odzywać. Nie pojawiałeś się w szkole, a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. Pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci. - Nie rozumiem, o co chodzi. Kocham Cię, chcę być z Tobą. Chcesz to wszystko zniszczyć? Na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. W końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam. - Szczerze? Wszystko mi jedno.

Widzę go często. Bywa w klubach  spaceruje ulicami  odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna wygląda jak lalka barbie  inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność  zaczęłam się śmiać. Zapytałam go  czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami.   Biorę każdą  która ma cokolwiek z Ciebie   powiedział. Wytrzeszczyłam oczy  przecież minął już rok.   Ma coś ze mnie?   Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos  druga podobny śmiech  trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie się ubiera  może podobnie kicha  może podobnie się na mnie drze. Tęsknię  rozumiesz?   Byłam w szoku  stałam osłupiała.   Wariuje bez Ciebie.   dodał. Niczego więcej nie potrzebowałam. Uczucie wróciło jak bumerang.

mivies dodano: 16 listopada 2010

Widzę go często. Bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna wygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami. - Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie - powiedział. Wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok. - Ma coś ze mnie? - Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie się ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. Tęsknię, rozumiesz? - Byłam w szoku, stałam osłupiała. - Wariuje bez Ciebie. - dodał. Niczego więcej nie potrzebowałam. Uczucie wróciło jak bumerang.

Byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie  gdybyś napisał  zacznijmy wszystko od początku  .

mivies dodano: 16 listopada 2010

Byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie, gdybyś napisał `zacznijmy wszystko od początku` .

Spotykacie się. Gadacie o wszystkim. Stawia Ci piwo. Lubi bawić się Twoimi włosami. Coraz częściej przyłapujesz się na patrzeniu w Jego nieskazitelnie brązowe tęczówki. Kiedy ktoś pyta co Was łączy  zarówno Ty  jak i On  odpowiadacie  że jesteście kumplami. Może nawet przyjaciółmi. Jest miło  dopóki nie uświadomisz sobie jednego. Wpadłaś. Pokochałaś Go.

mivies dodano: 16 listopada 2010

Spotykacie się. Gadacie o wszystkim. Stawia Ci piwo. Lubi bawić się Twoimi włosami. Coraz częściej przyłapujesz się na patrzeniu w Jego nieskazitelnie brązowe tęczówki. Kiedy ktoś pyta co Was łączy, zarówno Ty, jak i On, odpowiadacie, że jesteście kumplami. Może nawet przyjaciółmi. Jest miło, dopóki nie uświadomisz sobie jednego. Wpadłaś. Pokochałaś Go.

Zapomnieć  wydrzeć  wypluć  wyrzygać. Cokolwiek do cholery.

mivies dodano: 16 listopada 2010

Zapomnieć, wydrzeć, wypluć, wyrzygać. Cokolwiek do cholery.

Śnił mi się dziś. I uśmiechał się tym cudownym uśmiechem. Uśmiechem  który choć raz był przeznaczony dla mnie  nie dla niej.

mivies dodano: 16 listopada 2010

Śnił mi się dziś. I uśmiechał się tym cudownym uśmiechem. Uśmiechem, który choć raz był przeznaczony dla mnie, nie dla niej.

Widzisz dziewczynkę w różowej sukience z prawej strony? Tak  tę blondynkę. Spędziła długie dnie i noce  czekając na wyniki badań. Dostrzegłeś wzrok tamtej kobiety przy stoliku? Tak  w tej szmaragdowej tunice. Modliła się do Boga  by jej mąż przeżył ciężką operację. Popatrz na tego mężczyznę przy oknie. Przez niekończące się 13 minut  trzymał za rękę swoją żonę  której przedwcześnie odeszły wody. Spostrzegłeś trójkę rodzeństwa  którzy pusto wpatrują się w drzwi? Oni ze strachem oczekiwali na telefon  który powiedziałby im  że ich rodzice zginęli w wypadku autokarowym.

mivies dodano: 16 listopada 2010

Widzisz dziewczynkę w różowej sukience z prawej strony? Tak, tę blondynkę. Spędziła długie dnie i noce, czekając na wyniki badań. Dostrzegłeś wzrok tamtej kobiety przy stoliku? Tak, w tej szmaragdowej tunice. Modliła się do Boga, by jej mąż przeżył ciężką operację. Popatrz na tego mężczyznę przy oknie. Przez niekończące się 13 minut, trzymał za rękę swoją żonę, której przedwcześnie odeszły wody. Spostrzegłeś trójkę rodzeństwa, którzy pusto wpatrują się w drzwi? Oni ze strachem oczekiwali na telefon, który powiedziałby im, że ich rodzice zginęli w wypadku autokarowym.

Śmieszy mnie sam fakt  że mogłabym być poważna.

lovelydream2 dodano: 15 listopada 2010

Śmieszy mnie sam fakt, że mogłabym być poważna.

Siebie mi daj na własność  bo ma dusza bez Ciebie traci swą wartość.

lovelydream2 dodano: 15 listopada 2010

Siebie mi daj na własność, bo ma dusza bez Ciebie traci swą wartość.

wiesz jak to jest budzić się każdego ranka z poczuciem  tej pieprzonej beznadziejności ?

lovelydream2 dodano: 15 listopada 2010

wiesz jak to jest budzić się każdego ranka z poczuciem, tej pieprzonej beznadziejności ?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć