głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lincora

I nieważne  że świat na którym przyszło Ci żyć  lepszym wydawał się być  nieważne.

mivies dodano: 28 lipca 2010

I nieważne, że świat na którym przyszło Ci żyć, lepszym wydawał się być, nieważne.

Mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.

mivies dodano: 28 lipca 2010

Mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.

Nie pytaj mnie o jutro. Nie wiem co dziś czuje.

mivies dodano: 28 lipca 2010

Nie pytaj mnie o jutro. Nie wiem co dziś czuje.

Dzikość w moim sercu  nawet nie wiesz jak trudno zdusić ją. Ukryć ciężko tak obłęd w moim sercu  Boże pomóż mi złamać strach  złamać wstyd. Jutro odważę się ten pierwszy raz.

mivies dodano: 28 lipca 2010

Dzikość w moim sercu, nawet nie wiesz jak trudno zdusić ją. Ukryć ciężko tak obłęd w moim sercu, Boże pomóż mi złamać strach, złamać wstyd. Jutro odważę się ten pierwszy raz.

Siebie widzę lepiej w Twych oczach  niż w lustrze.

mivies dodano: 28 lipca 2010

Siebie widzę lepiej w Twych oczach, niż w lustrze.

Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań  w życiu nie chodzi o to  by sympatię zdobywać.

mivies dodano: 28 lipca 2010

Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań, w życiu nie chodzi o to, by sympatię zdobywać.

Wspomnienia bolą.

mivies dodano: 28 lipca 2010

Wspomnienia bolą.

Wróciła tego dnia do domu wolniej niż zwykle. Odcięła się od otaczającego świata bez pomocy słuchawek i ukochanej mp3. Z nieobecnym wzrokiem weszła od klatki schodowej  minęła sąsiada  który uchylił jej uprzejmie drzwi do windy  a ona bez jednego słowa ruszyła schodami na górę  szurając butami. Nacisnęła dzwonek. Tak jak się spodziewała   nikogo nie było w domu. Podtrzymując się na klamce trzęsącą dłonią  nie mogła trafić w dziurkę. Nie wytrzymała   wybuchnęła spazmatycznym płaczem  zsuwając się po ścianie na ziemię. Zakryła sobie usta dłonią  skuliła się pod drzwiami i płakała. Jedyne czego pragnęła w tym momencie to śmierci. W obojętnie jaki sposób chciała odebrać sobie życie. Tylko jak  skoro nie miała siły nawet wstać? Mokrym rękawem wycierała wilgotne policzki. Postanowiła poczekać  aż zaśnie przed drzwiami własnego domu. Czekała  aż wyrówna jej się oddech  serce zacznie równomiernie stukotać albo się zatnie i przestanie bić na zawsze.

mivies dodano: 28 lipca 2010

Wróciła tego dnia do domu wolniej niż zwykle. Odcięła się od otaczającego świata bez pomocy słuchawek i ukochanej mp3. Z nieobecnym wzrokiem weszła od klatki schodowej, minęła sąsiada, który uchylił jej uprzejmie drzwi do windy, a ona bez jednego słowa ruszyła schodami na górę, szurając butami. Nacisnęła dzwonek. Tak jak się spodziewała - nikogo nie było w domu. Podtrzymując się na klamce trzęsącą dłonią, nie mogła trafić w dziurkę. Nie wytrzymała - wybuchnęła spazmatycznym płaczem, zsuwając się po ścianie na ziemię. Zakryła sobie usta dłonią, skuliła się pod drzwiami i płakała. Jedyne czego pragnęła w tym momencie to śmierci. W obojętnie jaki sposób chciała odebrać sobie życie. Tylko jak, skoro nie miała siły nawet wstać? Mokrym rękawem wycierała wilgotne policzki. Postanowiła poczekać, aż zaśnie przed drzwiami własnego domu. Czekała, aż wyrówna jej się oddech, serce zacznie równomiernie stukotać albo się zatnie i przestanie bić na zawsze.

  Zakochałam się!   Naprawdę? Opowiadaj  jaki on jest!   Dwie przyjaciółki usiadły na przeciwko siebie. Jedna westchnęła cicho z rozmarzonym wzrokiem.   Jest cudowny  doskonały. Taki  jakiego sobie wyśniłam. Jego włosy są jakby muśnięte promieniami słońca  cera idealna  świeża niczym poranna rosa. W oczach ma ukrytą głębię oceanu  jego głos przypomina mi śpiew ptaków  pachnie niczym las po deszczu. Czuję  jakby był z innego świata. Z każdym zielonym zakątku czuję jego obecność  jakby stworzyła go natura.   To dlaczego szklą Ci się oczy?   Bo jego.. jego serce..   Co z nim? Jakie to jego serce jest?   Też stworzone przez naturę.. z kamienia.

mivies dodano: 28 lipca 2010

- Zakochałam się! - Naprawdę? Opowiadaj, jaki on jest! - Dwie przyjaciółki usiadły na przeciwko siebie. Jedna westchnęła cicho z rozmarzonym wzrokiem. - Jest cudowny, doskonały. Taki, jakiego sobie wyśniłam. Jego włosy są jakby muśnięte promieniami słońca, cera idealna, świeża niczym poranna rosa. W oczach ma ukrytą głębię oceanu, jego głos przypomina mi śpiew ptaków, pachnie niczym las po deszczu. Czuję, jakby był z innego świata. Z każdym zielonym zakątku czuję jego obecność, jakby stworzyła go natura. - To dlaczego szklą Ci się oczy? - Bo jego.. jego serce.. - Co z nim? Jakie to jego serce jest? - Też stworzone przez naturę.. z kamienia.

W samotności pozostaje mi tylko włączenie naszej piosenki  wąchanie bluzy  która do dzisiaj pachnie Tobą i powrót do momentów  kiedy byliśmy razem. Muzyka  zapach i wspomnienia to mój mały  domowy wehikuł czasu.

mivies dodano: 28 lipca 2010

W samotności pozostaje mi tylko włączenie naszej piosenki, wąchanie bluzy, która do dzisiaj pachnie Tobą i powrót do momentów, kiedy byliśmy razem. Muzyka, zapach i wspomnienia to mój mały, domowy wehikuł czasu.

To naprawdę dziwne. Nie jesteśmy razem  a ja znam Twoje usta na pamięć.

mivies dodano: 28 lipca 2010

To naprawdę dziwne. Nie jesteśmy razem, a ja znam Twoje usta na pamięć.

Potrzebuje kogoś  kto w momencie  gdy nie będę mogła ustać na nogach z powodu nadmiaru alkoholu we krwi  weźmie mnie na ręce  zaniesie do łóżka i przykryje kołdrą  całując przy tym czule w czoło.

mivies dodano: 27 lipca 2010

Potrzebuje kogoś, kto w momencie, gdy nie będę mogła ustać na nogach z powodu nadmiaru alkoholu we krwi, weźmie mnie na ręce, zaniesie do łóżka i przykryje kołdrą, całując przy tym czule w czoło.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć