|
-Bo to było wczoraj.I nie ma.Jest tylko dziś. Lubisz dziś? Musisz lubić dziś, to dziś ciebie polubi. A o wczoraj zapomnij, to ono zapomni o tobie. - Niezłe, a o jutrze też coś masz? - O jutrze nie wolno. ono nie jest nasze. O świcie do każdego przyjeżdża wóz i przywozi mu jego jutro. Ale wcześniej nie wolno tego dotknąć, bo nie wiadomo...
|
|
|
bardzo się boję, że zostanę już taka niedokończona, że będę całe życie zestawem mniej lub bardziej nieudanych początków, tysiąckrotnie wycieranym gumką szkicem na nieszlachetnym papierze.
|
|
|
lubiłam być tą drugą, cholernie lubiłam. lubiłam nasze wieczorne spotkania gdy stawał w moich drzwiach z kwiatami i butelką szampana a jedyne co można było dostrzec w jego oczach to ogromne pożądanie. lubiłam jego smak, lubiłam gdy był we mnie, lubiłam być z nim, pod nim, czuć go na sobie i zostawiać swój zapach na nim. lubiłam całować jego nagi tors podczas kiedy on jedną ręką bawił się moimi włosami a drugą trzymał telefon,tłumacząc jej że ogląda dzisiaj mecz z kumplami. lubiłam to gdy obojętnie mijaliśmy się na ulicy czy szkolnym korytarzu.lubiłam ukradkowe spojrzenia i przypadkowe ocierania się o siebie w klubach lubiłam szybki sex w ubikacji podczas kiedy kilkanaście metrów dalej ona tańczyła na parkiecie. lubiłam gdy siedzieliśmy w kilkanaście osób przy stole ona trzymała go za rękę ale to moja ręka czy też noga znajdowały się po między jego udami.I nie miałam żadnych wyrzutów sumienia w pełni na to zasłużyła.w końcu to ona niegdyś zostawiła bez słowa mojego przyjaciela dla niego
|
|
|
Najlepsi przyjaciele, zmieniają się w nieznajomych możesz nie chcieć tego widzieć, nie powiesz że tak nie jest
|
|
|
Zresztą, czy nie sądzisz, że przeżycia, żeby nie wiem jak dramatyczne, po jakimś czasie, nawet bez zewnętrznego przymusu, też przyprósza niepamięć? Albo jeszcze inaczej: że świadomość ich się pozbywa, gdyż uciskałyby, gniotły, przeszkadzały egzystować normalnie? I że coś takiego być może ze mną się właśnie stało? Oczywiście, czasem tamto powraca jeszcze. Ale już jak płynna magma, przemieszane, chaotyczne albo w kawałkach jedynie i mgliste, bez ostrych konturów, i również jak gdyby nie własne, ale zasłyszane albo w ogóle wymyślone.
Włodzimierz Odojewski, List
|
|
|
(...) wszystko, co mam jest w nim zakochane.
|
|
|
Twórcy znają ten stan pozornej bezczynności, który jest w gruncie rzeczy pełną wysiłku pracą, skupianiem się. Nie trzeba szukać przygód ani rzucać się w gwar i hałas życia. I miejsce i okoliczności życia przestają mieć decydujące znaczenie.
|
|
|
to spotkanie nieaktualne??
|
|
|
Mam rozumiec ze chcesz sie klocic?
|
|
|
Jeśli chcesz mnie rzucić - rzuć mnie na łóżko.
|
|
|
“Peace is not something you wish for; It's something you make, Something you do, Something you are, And something you give away.”
|
|
|
Uwierz w siebie naprawdę, a inni zrobią to samo.
|
|
|
|