 |
Myślę, że tak na prawdę wina leży tylko i wyłącznie po mojej stronie. Przecież skoro tak na prawdę nigdy do nikogo nie należałam - nie mógł mnie nikt zranić. To ja sama siebie raniłam. Wciąż to robię. I choć każdego wieczora zasypiam z myślą, że jutro będzie lepiej, będę silniejsza, znów krzyczę i się poddaje. Znów ranię siebie. / i.need.you
|
|
 |
Bliscy..dlaczego tego nie widzicie? / i.need.you
|
|
 |
Jest źle. Nawet nie chce udawać już, że jest choć trochę ok. Chce siebie z poprzedniego roku. Chce żebym była taka jak rok temu / i.need.you
|
|
 |
Jestem ciekawa czy człowiek potrafi przyzwyczaić się do bólu / i.need.you
|
|
 |
Potrzebuje od zaraz kogoś kto powie mi, żebym skończyła, żebym nie robiła tego, żebym nie krzywdziła siebie / i.need.you
|
|
 |
twoja męskość mnie kusi / i.need.you
|
|
 |
Idealnie marnieje / i.need.you
|
|
 |
Po pewnych słowach po prostu się odpuszcza, przestaje się już czekać / i.need.you
|
|
 |
żyje z butelką wódki, zamiast z tobą pod jednym dachem / i.need.you
|
|
 |
W przeciwieństwie do mnie, ty wiesz, że nigdy nie będziesz sam. Ja zawsze będę blisko / i.need.you
|
|
 |
dziś zamierzam schlać się w sposób, który nie przystoi kobiecie / i.need.you
|
|
 |
na ten moment jesteś zbyt obcy. Przyjdź za 5 kieliszków / i.need.you
|
|
|
|