głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lilithu01

 Nigdy nie byłem samotny. Siedziałem w pokoju   myślałem o samobójstwie. Byłem w dołku. Czułem się fatalnie   gorzej niż kiedykolwiek   ale nigdy nie czułem  że inna osoba mogłaby wejść i wyleczyć to  co mnie gryzie. Albo że ileś tam osób mogłoby to zrobić. Innymi słowy  samotność nigdy nie była moim zmartwieniem  bo zawsze tak bardzo pragnąłem odosobnienia. Za to na przyjęciu albo na stadionie pełnym wiwatujących ludzi  tam mógłbym czuć się samotny. Zacytuję Ibsena:  Najsilniejsi są najbardziej samotni   … . Znasz typowe reakcje tłumu:  Hej  jest piątkowy wieczór  co chcesz robić? Siedzieć tak tutaj?  No cóż  tak. Bo tam na zewnątrz nic nie ma. To głupota. Głupole spotykają się z głupolami. Niech się ogłupiają sami  … . Żal mi milionów  ale nigdy nie czułem się samotny. Lubię siebie. Jestem najlepszą rozrywką jaką mam. Napijmy się jeszcze wina!

realistic_optimist dodano: 13 kwietnia 2015

"Nigdy nie byłem samotny. Siedziałem w pokoju - myślałem o samobójstwie. Byłem w dołku. Czułem się fatalnie - gorzej niż kiedykolwiek - ale nigdy nie czułem, że inna osoba mogłaby wejść i wyleczyć to, co mnie gryzie. Albo że ileś tam osób mogłoby to zrobić. Innymi słowy, samotność nigdy nie była moim zmartwieniem, bo zawsze tak bardzo pragnąłem odosobnienia. Za to na przyjęciu albo na stadionie pełnym wiwatujących ludzi, tam mógłbym czuć się samotny. Zacytuję Ibsena: "Najsilniejsi są najbardziej samotni" (…). Znasz typowe reakcje tłumu: "Hej, jest piątkowy wieczór, co chcesz robić? Siedzieć tak tutaj?" No cóż, tak. Bo tam na zewnątrz nic nie ma. To głupota. Głupole spotykają się z głupolami. Niech się ogłupiają sami (…). Żal mi milionów, ale nigdy nie czułem się samotny. Lubię siebie. Jestem najlepszą rozrywką jaką mam. Napijmy się jeszcze wina!"

 Nie miałem żadnych zainteresowań. Nic mnie nie obchodziło. Zupełnie nie wiedziałem  jak się wywinąć z tego wszystkiego. Inni umieli przynajmniej delektować się życiem. Jakby rozumieli coś  czego ja nie rozumiałem. Może miałem jakiś brak. Niewykluczone. Często czułem  że jestem gorszy. Chciałem się tylko od nich odczepić. Ale nie było dokąd pójść. Samobójstwo? Jezus Maria  jeszcze jedna robota do odwalenia. Miałem ochotę przespać pięć lat  ale mi nie dawali.

realistic_optimist dodano: 13 kwietnia 2015

"Nie miałem żadnych zainteresowań. Nic mnie nie obchodziło. Zupełnie nie wiedziałem, jak się wywinąć z tego wszystkiego. Inni umieli przynajmniej delektować się życiem. Jakby rozumieli coś, czego ja nie rozumiałem. Może miałem jakiś brak. Niewykluczone. Często czułem, że jestem gorszy. Chciałem się tylko od nich odczepić. Ale nie było dokąd pójść. Samobójstwo? Jezus Maria, jeszcze jedna robota do odwalenia. Miałem ochotę przespać pięć lat, ale mi nie dawali."

 Jest we mnie coś  co nie do końca odpowiada ogólnie przyjętym normom  zasadzie „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Pociągają mnie nie te rzeczy  co trzeba: lubię pić  jestem leniwy  nie mam boga  polityki  idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości  w swego rodzaju niebycie  i akceptuję to w pełni. Nie czyni to ze mnie osoby zbyt interesującej. Nie chcę być interesujący  to zbyt trudne. Pragnę jedynie miękkiej  mglistej przestrzeni  w której mogę żyć  i jeszcze żeby zostawiono mnie w spokoju. Z drugiej strony  kiedy się upijam  krzyczę  wariuję  tracę panowanie nad sobą. Jeden rodzaj zachowania nie pasuje do drugiego. Mniejsza z tym.

realistic_optimist dodano: 13 kwietnia 2015

"Jest we mnie coś, co nie do końca odpowiada ogólnie przyjętym normom, zasadzie „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni. Nie czyni to ze mnie osoby zbyt interesującej. Nie chcę być interesujący, to zbyt trudne. Pragnę jedynie miękkiej, mglistej przestrzeni, w której mogę żyć, i jeszcze żeby zostawiono mnie w spokoju. Z drugiej strony, kiedy się upijam, krzyczę, wariuję, tracę panowanie nad sobą. Jeden rodzaj zachowania nie pasuje do drugiego. Mniejsza z tym."

 Bywa  że kiedy obcuję z istotami ludzkimi  bez względu na to  czy są to dobrzy ludzie  czy łobuzy  moje zmysły ulegają przeciążeniu i wyłączają się. Nic nie mogę na to poradzić. Jestem uprzejmy. Potakuję. Udaję  że rozumiem  bo nie chcę robić przykrości rozmówcy. Ta właśnie słabość przysparza mi najwięcej kłopotów. Kiedy usiłuję być miły dla bliźnich  przypłacam to starciem mojej duszy na papkę. Nieważne. Mózg się odłącza. Słucham. Reaguję. A oni są zbyt tępi  żeby zauważyć  że mnie w ogóle nie ma.

realistic_optimist dodano: 13 kwietnia 2015

"Bywa, że kiedy obcuję z istotami ludzkimi, bez względu na to, czy są to dobrzy ludzie, czy łobuzy, moje zmysły ulegają przeciążeniu i wyłączają się. Nic nie mogę na to poradzić. Jestem uprzejmy. Potakuję. Udaję, że rozumiem, bo nie chcę robić przykrości rozmówcy. Ta właśnie słabość przysparza mi najwięcej kłopotów. Kiedy usiłuję być miły dla bliźnich, przypłacam to starciem mojej duszy na papkę. Nieważne. Mózg się odłącza. Słucham. Reaguję. A oni są zbyt tępi, żeby zauważyć, że mnie w ogóle nie ma."

 Gardzisz tym i czujesz się sobą.  Przyjaźnie? Istnieją ponoć   ale ty nie lubisz mówić o sobie nawet bliskim osobom  bo niby tak jest łatwiej..  Nie ufasz nikomu i czy sobie też nie wiesz   wiem nie chcesz ranić nikogo  ale tym sposobem ranisz bliskich a najbardziej siebie.

realistic_optimist dodano: 14 marca 2015

"Gardzisz tym i czujesz się sobą. Przyjaźnie? Istnieją ponoć, ale ty nie lubisz mówić o sobie nawet bliskim osobom, bo niby tak jest łatwiej.. Nie ufasz nikomu i czy sobie też nie wiesz, wiem nie chcesz ranić nikogo, ale tym sposobem ranisz bliskich a najbardziej siebie."

wiem  wiecznie wkurwiony  zmęczony  niemiły

realistic_optimist dodano: 5 marca 2015

wiem, wiecznie wkurwiony, zmęczony, niemiły
Autor cytatu: cpun

 Są takie chwile  o trzeciej  czwartej nad ranem  kiedy skończyło się czytać jakąś książkę   i zasnąć nie można. Światła powoli zapalają się   w oknach naprzeciwko  inni ludzie już wstają... a wtedy ja gaszę. W ciemnościach i ciszy myśli stają się dotykalne  tak niesamowicie realne... Żyją własnym  odrębnym życiem. Wyobraźnia  niczym nie poskromiona  rozbuja się   i wtedy człowiek staje się niewolnikiem własnej wyobraźni. Wszystko  co minęło  rozgrywa się na nowo   w odmiennej częstokroć scenerii  zwielokrotnione  znacznie czasem intensywniejsze! I przychodzą pytania  bez odpowiedzi.

realistic_optimist dodano: 13 luty 2015

"Są takie chwile, o trzeciej, czwartej nad ranem, kiedy skończyło się czytać jakąś książkę - i zasnąć nie można. Światła powoli zapalają się - w oknach naprzeciwko, inni ludzie już wstają... a wtedy ja gaszę. W ciemnościach i ciszy myśli stają się dotykalne, tak niesamowicie realne... Żyją własnym, odrębnym życiem. Wyobraźnia, niczym nie poskromiona, rozbuja się - i wtedy człowiek staje się niewolnikiem własnej wyobraźni. Wszystko, co minęło, rozgrywa się na nowo - w odmiennej częstokroć scenerii, zwielokrotnione, znacznie czasem intensywniejsze! I przychodzą pytania- bez odpowiedzi."

 Kiedy po raz kolejny doznał zawodu miłosnego  stwierdził  że miłość nie istnieje. Nie chciał już kolejnych związków.  Jebać miłość! Wódka  Ona wysłucha  uszczęśliwi  nie opuści Cię nigdy.

realistic_optimist dodano: 8 luty 2015

"Kiedy po raz kolejny doznał zawodu miłosnego, stwierdził, że miłość nie istnieje. Nie chciał już kolejnych związków. Jebać miłość! Wódka, Ona wysłucha, uszczęśliwi, nie opuści Cię nigdy."

 Czasem tak mnie to wszystko męczy  że nawet nie mam siły źle się czuć.

realistic_optimist dodano: 8 luty 2015

"Czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć."

 Nie potrafię tylko patrzeć jak się ode mnie odsuwasz. Przepraszam  że potrafię być spokojny gdy rozpadam się. Muszę trochę zwariować  zabić się kilka razy siedząc w bezruchu z uśmiechem na ustach. A łzę uronię gdy już zamkniesz drzwi. I nie będę potrafił zapomnieć o Tobie. I tego też nie musisz mi wybaczyć…

realistic_optimist dodano: 7 luty 2015

"Nie potrafię tylko patrzeć jak się ode mnie odsuwasz. Przepraszam, że potrafię być spokojny gdy rozpadam się. Muszę trochę zwariować, zabić się kilka razy siedząc w bezruchu z uśmiechem na ustach. A łzę uronię gdy już zamkniesz drzwi. I nie będę potrafił zapomnieć o Tobie. I tego też nie musisz mi wybaczyć…"

 Serce  które kocha jest dręczone samotnością...

realistic_optimist dodano: 29 stycznia 2015

"Serce, które kocha jest dręczone samotnością..."

 Przeraża mnie moje myślenie. Za dużo i niepotrzebnie.

realistic_optimist dodano: 28 stycznia 2015

"Przeraża mnie moje myślenie. Za dużo i niepotrzebnie."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć