 |
|
Bezpieczeństwo . Czternaście liter ukrytych tylko w Twoich ramionach . [ dzyndzel ]
|
|
 |
za problemy, których nigdy nie jest brak, zdrowie brat.
|
|
 |
słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice.
|
|
 |
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy .
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy.
|
|
 |
|
leżeli wtuleni w siebie. czuł jej ciepły oddech na swojej szyi i przyśpieszone bicie serca. czas się zatrzymał, kiedy sekundy stawały się jakby wiecznością, a Ona wciąż była przy nim. nadal się uśmiechając, palcem delikatnie przejeżdżała wzdłuż Jego klatki piersiowej. stał się dla Niej wszystkim, był kluczem do jej serca, jedynym jaki istniał na świecie. tulił Ją z całych sił i pragnął już nigdy nie puszczać, chciał zatrzymać tą chwilę, tak jak aparat uwiecznia najpiękniejsze momenty życia, na prostych fotografiach. jak tlen dla życia, dla Niej On był koniecznością, a Ona dla Niego wszystkim tym co niezbędne, była Jego oknem na świat, a ich miłość nadawała światu koloru. / endoftime & kolekcjonerr.
|
|
 |
Dwa kurczaki w koszyku siedzą i rzeżuchę sobie jedzą, baran w szopie zioło pali pewnie zaraz się przewali, ksiądz za stołem już się buja Wesołego Alleluja ! ; ]
wesołych kochani :*:)
|
|
 |
mogłabym utopić swoje myśli, które błądzą gdzieś na Twoich dłoniach w mojej wyobraźni. mogłabym ciągle opowiadać Ci, jak brakuje mi ciepła, którym otaczał mnie każdego dnia, czuje, że bicie mojego serca umilkło, cii, wsłuchaj się. słyszysz? prawie niewyczuwalny puls. | rap_jest_jeden
|
|
 |
jeśli umrę i ta dziwka przyjdzie na mój pogrzeb, obiecuję, że zmartwychwstanę i przypierdolę jej zniczem. .
|
|
 |
standardowa zagrywka. koniec naszego związku, robi ze mnie nagle tą pannę z lekkim obyczajami. niedoskonałą laskę, która puszcza się na boki. to że kiedyś byliśmy razem nie oznacza że możesz po mnie jeździć za plecami. powiedz mi to wprost. prosto w te oczy, które niegdyś były dla ciebie najważniejsze. bądź facetem, choć raz.
|
|
 |
uspokajasz oddech standardowo procentami.
|
|
|
|