|
wefooundlovee.moblo.pl
nazywał mnie Szczęściem. w jego życiu właśnie tak miałam na imię. ciamciaa ♥
|
|
|
|
nazywał mnie Szczęściem. w jego życiu właśnie tak miałam na imię. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Daj mi rękę, dam Ci serce, bo nie mam nic poza tym.
|
|
|
zjawił się ktoś kto pokochał mnie taką jaką jestem . zaakceptował moje wady i nawyki. powiedział że mnie kocha ponad wszystko . zjawił się ktoś kto stwierdził że nie może żyć beze mnie. stwierdził że jestem idealna . zjawił się ktoś kogo pokochałam całym sercem.
|
|
|
Zajebiście się dobraliście. On Cie denerwuje, Ty go denerwujesz ale i tak widać że cholernie się kochacie.
|
|
|
co robimy najczęściej? kłócimy się, czekamy na siebie i walczymy z uporem osła. A wiesz co jest najpiękniejsze? Potrafimy sobie wszystko wybaczyć, nie zapominając że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Pilnujemy tylko by to nie zatruło naszej miłości. A reszta jest nie ważna.
|
|
|
Czy kochałeś kiedyś kogoś tak bardzo, że ledwo mogłeś oddychać?
|
|
|
Siedziała wtulona w niego na kanapie. `Kocham cię,wiesz? ` powiedział. Uśmiechnęła się tylko. `Bardzo.bardzo.bardzo.` dodał. Odwróciła się i spojrzała w jego brązowe tęczówki. `Ja ciebie też..przeokropnie.` szepnęła całując go w policzek. Zaśmiał się,przytulając ją najmocniej jak mógł, a do ucha wyszeptał jej `Jesteś moja.Tylko moja.` `Kocham być twoja.` odpowiedziała i wtuliła się w niego jeszcze bardziej,wiedziała że jego serce bije tylko dla niej.
|
|
|
Patrzyłam na niego sklejonymi od łez rzęsami. - jeśli odejdziesz, mój świat bez Ciebie runie - wyszlochałam. - jesteś moim początkiem, moją podporą - kontynuowałam, a on ciągle milczał. kurczowo złapałam się jego prawej dłoni. - nie odchodź, nie po tym, co przeżyliśmy - zawahał się i wziął mnie w swoje ramiona. zrozumiał, że nikt nie jest w stanie dać mu tak wiele. oddałam mu całe swoje serce.
|
|
|
Przedstawiasz się po imieniu, a zwykła z Ciebie suka.
|
|
|
mały gnojek, wiecznie latający z procą lub plastikowym pistoletem. z czasem zmienił się w zbuntowanego chłopaka, którego priorytetem byli kumple, dragi i kradzieże. poznał kobietę - zakochał się. dziś ? student medycyny, pracownik budowlany, kochający tata. można ? można.
|
|
|
To nie żadne fifirifi tylko miłość, frajerska pało.
|
|
|
|