 |
” keep it lit and pass it around” – pilnujcie by nie zgasł i podajcie go dalej
|
|
 |
Cierpisz kochajac. Kochasz cierpiac.
|
|
 |
Nie boję się, że mnie podepczą. Wydeptana trawa staje się ścieżką.
|
|
 |
Chyba nie chcę Cię kolejny raz w moim życiu. Nie zamierzam cierpieć z tego samego powodu znowu. Wystarczy. Zostawiłeś ogromną rysę na sercu i bolesny ślad na psychice. Wszystkie słowa, które padły między nami zniszczyły naszą wspólną przyszłość. Bardzo mi przykro z tego powodu, ale sam na to pozwoliłeś./Lizzie
|
|
 |
Byłam gotowa oddać wszystko w Twoje ręce.
|
|
 |
"Mała, to dziwne. Raz mi się chce żyć, a raz po prostu kurwica człowieka trafia. Kładę się do łóżka i nie potrafię zasnąć, sam nie wiem czemu. Po prostu leżę i tyle. Gapię się w ten sufit i nie umiem niczego zrozumieć. I jest jakoś tak… Tęskno? Smętnie? Nie wiem. Za dużo nie wiem, Mała. Tylko jedną myśl ciągle gdzieś tam mam, w tej głowie. Że chcę do Ciebie. Że powinienem być obok Ciebie. I to tak bardzo, że ciężko wytrzymać.
Chodźmy stąd, proszę."
|
|
 |
Pomiędzy mną a Tobą nie ma nikogo.
|
|
 |
Rzeczy niemożliwe robię od ręki. Na cuda trzeba poczekać.
|
|
 |
(...) ludzie mówią: w morzu jest masa ryb
ja im odpowiadam:
pierdol się, ona była moim morzem.
|
|
 |
Bardzo wtedy tęskniłam, ale najgorsze było udawanie, że nie tęsknię .
|
|
 |
Żyj tak jakby każdy Twój dzień miałby być ostatnim. Pewnego razu się nie pomylisz.
|
|
 |
Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce.
Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień.
Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły.
W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...
|
|
|
|