  |
Nie mów nic . wystarczy mi kilka minut bycia przy Tobie , a będę najszczęśliwszą kobietą w całym wszechświecie .
|
|
  |
Twoje oczy opowiadają historie Twojego bólu.
|
|
  |
Nie, ludzie się nie zmieniają, po prostu w pewnym momencie pokazują się nam z tej drugiej strony.
|
|
  |
Nie dziwi mnie to gdy moja mama krzyczy że , moje włosy z daleka czuć dymem nikotynowym. Z ust czuć tanią wódke. Bluza pachnie męskimi perfumami , a trampki przesiąknięte są wilgocia miasta. Rozumiem martwi się o mnie , ale mamo ja nie moge inaczej.
|
|
  |
Kiedyś 'drosłość' oznaczała całkiem co innego. Możliwość picia alkocholu, palenia nikotyny, uprawiania sexu. Ale co to da skoro teraz nawet 15, 16 latki to wszystko robią nie mając wieku pełnoletniego? Wiec co daje te 18 lat ? Jedynie papierek w biurze , i możliwość głosowania w wyborach.
|
|
  |
-debil. - głupia. a oboje umierają z miłości do siebie.
|
|
  |
lubię, kiedy mi się śnisz. ♥
|
|
  |
To uczucie, gdy przeglądasz się w szybie samochodowej, a w środku ktoś siedzi. xD
|
|
  |
przyjaciele są zawsze. na dobre i złe, i choćby skały srały to nigdy cię nie opuszczą. i mimo tego, iż sama nie jestem idealną przyjaciółką to codziennie dziękuję Bogu za to, że są w moim życiu osoby, które dla mnie są idealne. Żałuję tylko, że nie mogę codziennie ich uświadamiać jak bardzo ważne są dla mnie. Moi przyjaciele- bez nich życie nie miałoby sensu.
|
|
  |
jesteś moją motywacją do życia.
|
|
  |
Spacerowali razem brzegiem jeziora żartując i rozprawiając o wszystkim i o niczym. w pewnym momencie on wypalił: wiesz, dziękuję Ci, że jesteś i że chcesz mnie słuchać. Z Tobą mógłbym rozmawiać jeszcze godzinę po tej godzinie, i jeszcze godzinę po następnej godzinie... Uśmiechnął się. Odwzajemniła uśmiech i w tym samym momencie wepchnął ją do wody, zwijając się ze śmiechu. Ze złością wyszła na pomost i ślizgając się na mokrych sandałach biegła w jego stronę, żeby się zemścić. Gonili się tak przez pół plaży, aż w końcu go dopadła, ale nie miała już siły wepchnąć go do lodowatego jeziora, po prostu leżeli na pisaku i ryczeli ze śmiechu. Ona cała mokra, rozmazana a jego rozczochrane włosy wskazywały wszystkie kierunki świata, oboje z piaskiem miedzy zębami. Nieliczni ludzie idący plażą patrzyli się na nich jak na wariatów, ale im to nie przeszkadzało.
|
|
  |
-o której wstajesz jak idziesz do szkoły ? - w środku nocy.. - jak w środku nocy ? o.O - no o 6.30 !
|
|
|
|