 |
Złamane serca zrastają się tu dłużej niż kości .
|
|
 |
Los zamyka Ci drzwi, do których nie ma już kluczy i nie ma leku na zło
Kiedy wszystko w co wierzyłeś nagle pęka jak szkło, wiesz?
|
|
 |
ale wiesz jak bardzo niepewne jest
kiedy stoisz sam jak palec z pierdoloną pustką w sercu, wiem
|
|
 |
puls mam jeden, jedno serce
jedno życie jak Pezet
idę drogą przez syf, ale z kierunkiem na Eden
|
|
 |
Siemano ziomuś, jak mam tylko kilka chwil to piszę
więc się nie wkurwiaj że tak często milczę / o hehe
|
|
 |
Dobre jest tylko to, co jest dosłowne,
tylko nie mów, że mnie kochasz, to ryzykowne.
|
|
 |
Nie chcę chociaż znam, spojrzenie tak piękne
Pozwala mi zasnąć - znasz noce bezsenne?
Wkurwiają jak ból, ten pośród kręgów
Na ranach sól, zen ostatnich rzędów
|
|
 |
gdy mówiłem, że bez Ciebie to ja nie wiem co by było
ścierałaś kurz z moich uczuć, by odżyły
a ja odkładałem nóż którym miałem podciąć żyły
|
|
 |
Lepiej żyć tym co masz, grać najniższą stawką
Niż oparty o samotność bujać się nad przepaścią
|
|
 |
chuj, ludzie nie znają mnie, a pieprzą
podejdź i spytaj jak naprawdę ze mną jest ziom
|
|
 |
Wiem, że jestem sam odwracam piątki tyłem do siebie
I tworzę serce, nawet cyfry sugerują, że za czymś tęsknie
|
|
 |
Może się udać nam
jeśli nie, to po prostu zostanę tu całkiem sam
|
|
|
|