 |
"miałem się nie angażować, ale wiecznie to robię, tak jak Gural chciałem dać ci, co najlepsze mam w sobie, może dałem ci za wiele, cieszyłem się każdą chwila albo za mocno w to wszedłem, i może to cie speszyło"
|
|
 |
"może to mnie zgubiło, zrobiłem ci mętlik w głowie, ale nie potrafiłem się oddać temu w połowie i nie żałuje żadnej chwili spędzonej z tobą, za to żałuję każdej spędzonej bez ciebie"
|
|
 |
siedzę zbyt głęboko w tym, nie mam dość
|
|
 |
mówią trudno, ja myślę, że chyba jest trudniej
|
|
 |
zegar tyka, niesie czas do zabicia, nawet jak nie chce się żyć, bardziej nie chce się zdychać
|
|
 |
chcę móc się czegoś chwycić, lecz w każdej dłoni - obok serdecznego palca jest ten drugi, który cię pierdoli
|
|
 |
życie jest piękne i głupie, jako to pierwsze je kocham, jako to drugie nie umiem
|
|
 |
wiem dzisiaj jak przeżyć, wiem, lecz to żadna sztuka, coś nie fair? to przez was już nie umiem ufać
|
|
 |
ej słuchaj, pierdole już twój pieprzony cynizm, po co ludzie są przy nas i po co my jesteśmy przy nich? kto z kim trzyma i kogo możesz mieć przy sobie? prosty finał, jakie to uczucie, gdy zawodzi człowiek
|
|
 |
wszystko tu wygląda inaczej - po drugiej stronie lustra, niczego tu się nie złapiesz, w rękach zostaje pustka
|
|
 |
chowasz łzy, umierasz tu pomału z nim, lecz gdybyś żyć mogła drugi raz, drugi raz wybrałabyś ten smutny czas, te parę trudnych lat i później wielką pustkę, w zamian za każdy Jego uśmiech
|
|
|
|