 |
Wiem że to jest ten styl ,
wiem że to jest ten uśmiech ,
który sprawia że mówie nie odpuszcze .
|
|
 |
Nie pragnęłam niczego tak bardzo,
nie pragnęłam nikogo tak bardzo
|
|
 |
''Jest jeden problem, nie umiem odpuścić tak łatwo
I poddać się na wiatry losu nawet nie walcząc.''
|
|
 |
To jest tak, że wpadasz w wir zabawy. Alkohol, używki i imprezy ze znajomymi. Żyjesz od blanta do kieliszka, od kieliszka do blanta. Życie nabiera tempa, zapominasz. Wszystko dzieję się tak szybko, nie masz czasu myśleć, nie masz czasu na złożenie jednego zdania, a co dopiero na wspominanie przeszłości. Mija kilka dni, czas stop, przerwa. Co wtedy? Wtedy budzisz się z bólem głowy, nie wiadomo gdzie, nie wiadomo z jakimi wspomnieniami, bo przecież tylko się bawiłaś. I wiesz co się dzieję? Przeszłość wraca i mści się za te kilka dni zapomnienia, jeszcze większym bólem niż tym, którego chciałaś się pozbyć. Tak właśnie jest. Nie pozbędziesz się tego co jest w Tobie. Możesz próbować, ale nic z tego. Po każdej chwili zapomnienia, rzeczywistość jest jeszcze cięższa.
Czasami ból jest tak wielki, że nie mogę złapać oddechu. Kurczę się w sobie, a jakaś niewidzialna dłoń miażdży mi serce szyderczo się przy tym śmiejąc.
Może nie było żadnego powodu. Może po prostu mieliśmy pecha.
|
|
 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy jak łatwo przywiązuję się do ludzi i jak bardzo potrafię tęsknić.
|
|
 |
rozpierdala mnie fakt, że przez jeden głupi błąd, straciłam to czego pragnęłam w życiu najbardziej..
|
|
 |
Nie no, nie no, przecież wiem, przecież zawsze byłam tą do rozszarpywania, tą którą się zostawia, tą chorą, mogłam się domyślić, nie jestem z tych szczęśliwych przecież.
|
|
 |
Wszystko poszło źle i wszystko nie tak, wyję w eter i zrobiłam już listę książek, do przeczytania przed samobójstwem, nie mogę na Niego patrzeć, bo to tak boli, te wszystkie rzeczy tak bolą, ta moja złamana klatka piersiowa i te moje oczy szaleńca, no i kurwa, Wszechświecie, nawet nie wiesz jak niesamowicie mocno Cię pierdole, no jak możesz, jak możesz, drugi raz, drugi pierdolony raz drwić ze mnie w ten sam sposób, zabierać ich ode mnie, używać odległości, zmuszać ich do wyjazdu, za każdym razem to samo i tak samo i kurwa nawet nie wiem ile dokładnie zostało nam czasu, ale przecież i tak za mało i zobacz, nawet nie ma emocji w tym tekście, złamałam się, ja już tak nie chce, zrezygnowałam, po chuj cokolwiek, skoro zawsze, zawsze kończy się tak samo. To za dużo, wystarczy.
|
|
 |
był tak niesamowity, że za każdym razem gdy przybliżał swoje usta do moich, a jego zapach owiewał mi nozdrza, po prostu zatykało mnie z zachwytu.
|
|
 |
to o tym jak tracisz sens życia i spadasz..
|
|
 |
przytulona do niego czuję, że mam wszystko.
|
|
 |
mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim i chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim.
|
|
|
|