 |
Jak dobrze mieć przyjaciółki,które pomimo Twojego upadku, podnoszą Cię z gleby, otrzepują ubrania i każą iść dalej. Cudownie mieć przy sobie takie osoby, które się od Ciebie nie odwracają, bo popełniasz błędy i wierzą, nawet jeśli Ty zwątpiłeś. Dziękuję,że jesteście, po prostu. Z Wami to wszystko poukładam i ogarnę. Wezmę się w garść i będę lepsza dla Was i dla niego. /esperer
|
|
 |
-Nienawidzę Cię, rozumiesz? Nienawidzę za to co mi dałeś, a potem bezczelnie odebrałeś. Już nic nie będzie takie samo, już nikt nie będzie miał takich zajebistych zielonych oczu i już nikt tak jak Ty nie będzie się uśmiechał na mój widok. Boli mnie to,że spieprzyliśmy sprawę, że już nas nie ma i ciężko mi pogodzić się z tym, że widocznie dla Ciebie to nie było aż tak ważne. Nie pytaj co u mnie, bo odpowiedź znasz, widzisz przecież co robię ze swoim życiem. - Ja też tęsknię i nie potrafię zapomnieć. /esperer
|
|
 |
Dokładnie kilka minut temu doznałam paraliżującego strachu, że on o wszystkim się dowiedział. Łzy podeszły mi do oczu, a serce wydawało się zaraz wypaść z klatki piersiowej i stanąć sobie obok. Wtedy przeklinałam w duchu swoją głupotę i pieprzony egoizm. Wtedy uświadomiłam sobie, że jeśli się nie ogarnę to go stracę, tak naprawdę on po prostu odejdzie. Bierz się w garść, bierz, bierz jeśli nie chcesz tego do końca spierdolić. /esperer
|
|
 |
Jest moją przyjaciółką, a wiesz co to oznacza? Zawsze będę stać za nią, bez względu na to co zrobi. Nigdy się od niej nie odwrócę, nawet jeśli będę ostatnia z wyciągniętą w jej kierunku dłonią. Nierozłączne od kilkunastu lat i choć kilka osób próbowało to zjebać, nie poddajemy się i za każdym razem to co nas łączy jest silniejsze. Mogę dostać za nią w mordę, kiedy ona jest zbyt słaba by przyjąć ciosy. Kiedy nic nie idzie zgodnie z planem, ja jestem i trzymam ją za rękę. Mam wszystko, bo mam taką przyjaźń. /esperer
|
|
 |
-Co tam kochanie? -Milczę, bo przecież nie mogę odpowiedzieć jak zjebałam sprawę. -Kochanie, co to był za kolega, z którym tam stałaś? -Wzruszam ramionami, bo nie może się dowiedzieć, że u mnie słowo 'kolega' poszło dalej./esperer
|
|
 |
Nie mów do mnie szmato, bo nie mamy już sobie nic do powiedzenia. Przyjaciółka? Proszę Cię, to słowo znasz chyba tylko ze słownika, bo wolę być sama, niż mieć takich "przyjaciół" obok siebie. Jesteś żałosna dziewczynko, żałosne są Twoje wpisy na fejsie, żałosne jest Twoje zachowanie,które pokazuję jak nisko już upadłaś. Co? Jesteś już nikim, kiedy nie ssiesz żadnemu chłopakowi, bo tylko wtedy jakiś zwracał na Ciebie uwagę. Pamiętasz? Zawsze możesz do mnie zadzwonić, pogadać,przyjść i się napierdolić na smutno. Pamiętasz? To szmato zapomnij, bo od dzisiaj nic już nas nie łączy. Żałuję, że poświęciłam czas na takie ścierwo jak Ty, brzydzę się Tobą, rozumiesz? Jesteś zerem, zwykłym pustostanem. /esperer
|
|
 |
Znowu byłam na imprezie, znowu budzę się z kacem, tylko, że niczym jest ten normalny w porównaniu z moralnym. Przegięłam. Jego nie było, za to byli inni kolesie. Zjebałam, perfekcyjnie zjebałam./esperer
|
|
 |
-kocham. -kochasz? -kocham ponad wszystko.
|
|
 |
Byli zupełnymi przeciwieństwami siebie . Żyli w dwóch innych światach . Ich charaktery miały tak widoczne różnice ,że wydawało się dziwne ,że się sobą zainteresowali. Nie mieli podobnych zainteresowań . Nie lubili sluchać takiej samej muzyki. Spedzali czas w zupełnie iny sposób. Ona chciała zbawić cały świat , on wrecz przeciwnie ,miał do tego dość podłe podejście. I pomyśleć ze dwie tak różne osoby połączyła tak cholernie mocna miłość, sprawdza sie zasada że przeviwienstwa się przyciagają.
|
|
 |
Znasz to uczucie , on jest obok ciebie ale nie możesz go mieć?
|
|
 |
Poznajesz go , chcesz jak najszybciej wiedzieć o jim wszystko ,on też jest tobą zainteresowany ,przynajmmiej tak ci sie wydaje, na początku jesteś dość ostrożna , wmawiasz sobie że raczej nic z tego nie będzie , choć wiesz że masz rację dajesz się wciągnąć w jego miłosną grę, opowiada ci bardzo dużo o swoim życiu , myślisz że ci ufa, dlatego też zaczynasz mu się zwierzać ,spędzacie ze sobą bardzo dużo czasu ,jest dla ciebie jak najlepszy przyjaciel ,ale wiesz ,że nie liczysz tylko na przyjaźń, on też to wie ,bo w końcu zaczęłaś mówić mu tak naprawde co do niego czujesz ,stara ci się wmówić ,że też nie jesteś mu obojętne ale wystrzega cię również żebyś się do niego za mocno przywiązywała, choć i tak już sie to stało. Robi ci nadzieję i w końcu znika , to wszystko nie trwało zbyt długo ,ale kiedy odszedł przestajesz być tym kim byłaś. Twoje piękne życie traci sens , bo jego część odeszła na zawsze. A on? Zniszczył ci życie i ma to kompletnie w dupie.
|
|
|
|