 |
Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo. To smutne, zabiła ich ulica i miłość. I przez to nic już nie będzie jak było. Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał, oprócz nas samych, kurwa nikt nas nie kochał, to smutne i jeśli jeszcze kiedyś ich spotkasz - pozdrów ich proszę i powiedz, że szkoda mi ich. / ♥
|
|
 |
Zamarłam, prowokując serce do wolniejszego bicia. Powołałam szybszy oddech, który zagłuszał mi rozsądne myśli. Serce - kawałek niezdarnego mięśnia, kołaczące gdzieś w środku. Tętno odbijające się echem każdego z zakamarków ciała. Ból - rozprzestrzeniający się coraz bardziej z każdym ponownym zaczerpniętym powietrzem. Upadam, bo wspomnienia są dla mnie zbyt ciężkie.
|
|
 |
|
Ogarnęło mnie dziwne wrażenie, że wszystko, co przeżyliśmy razem w przeszłości, stanowiło pierwsze rozdziały książki, której zakończenie jeszcze nie zostało napisane.
|
|
 |
I powiem Ci szczerze, że to nie miłość. To przedstawienie, żeby mieć kogoś przy boku ! ;-))
|
|
 |
" Każda miłość jest pierwsza ! " ♥
|
|
 |
Jestem obojętna na ten pierdolony związek.
|
|
 |
Tak masz rację, nie muszę być taka miła.
|
|
 |
Staram się opanować kilka wspomnień, ale to jest trudniejsze niż myślałam. Żałuje kilku gestów, kilkunastu słów, a co najważniejsze żałuję jednego wydarzenia. Staram się to wszystko opanować, ale nie potrafię z tym wszystkim normalnie funkcjonować.
|
|
 |
To nie jest takie proste zapominać o ludziach, o wspomnieniach, o tych pieprzonych nadziejach, które mi narobiłeś i o tym wszystkim co nas łączyło.
|
|
 |
Bo najtrudniej jest odejść. Zostawić coś co dawało tak wiele pozytywnej energii. Tak cholernie dużo radości z życia.
|
|
 |
Nie umiem tak po prostu ranić ludzi, nie przychodzi mi to łatwo.
|
|
 |
I znów Jego zapach chciałabym poczuć w powietrzu..
|
|
|
|