 |
|
To jacy jesteśmy zostało wykreowane przez to przez co przeszliśmy. Nasze gesty, słowa, czyny to wszystko ma głębsze podłoże, o wiele głębsze niż mogłoby się wydawać. Każda krzywda która nas spotkała, każdy cios wymierzony w naszym kierunku, nie koniecznie ten fizyczny. Każda wylana przez nas łza, każdy odczuwany ból i każda targająca nami emocja. Nasze bezsenne noce, utraty świadomości i ciągłe zmiany nastroi. To w jaki sposób przez te wszystkie lata zmieniało się nasze spojrzenie na świat i nasze odczucia względem ludzi. To czy dziś potrafimy kochać i ufać, czy umiemy radzić sobie w stresowych sytuacjach a przede wszystkim być wiernym sobie samym. Tak wiele czynników miało wpływ na to kim się staliśmy, na to jak myślimy, czym się kierujemy i jaki jest nasz stosunek do każdej nawet kompletnie błahej sprawy. Ja przeżyłam wiele, zbyt wiele, zbyt często dostawałam po pysku, zbyt często upadałam i traciłam wszystko, więc nie dziw się że boję się pozwolić Ci zamieszkać w moim sercu.
|
|
 |
I ta cholerna, perfidna sprzeczność uczuć. Chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
 |
Bardzo chcę wrócić do pewnego dnia, do Ciebie, aby dokończyć naszą rozmowę i rozpocząć wiele innych. [ K ] ♥
|
|
 |
Mam przyspieszony oddech i wrażenie, jakbym dostała pięścią między oczy.
|
|
 |
" Odwieczne schody, świat kłamstw i pleśni. Wypij za tych co nie mogą i tych co odeszli. "
|
|
 |
" Siedziała na szpitalnym korytarzu ściskając dłonie tak, że kostki jej pobielały. Czuła strach, odbijał się on w okolicach serca, między żebrami. Kiedy wyszedł lekarz nie była w stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcić przecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło, ból ranił płuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi, na prostej drodze nie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą, która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go, dotykała ust, nosa, dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła się obok, kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała. Wciąż miała nadzieję, że pod jej uchem rozbrzmi echo bijącego serca. " ♥
|
|
 |
Złap oddech, głęboko w płuca i udowodnij, że jesteś lepszy od szarego przechodnia. ;- ))
|
|
 |
Sen jest najlepszym miejscem. W nim mogę być kim chce i być tak szczęśliwa jak tylko zapragnę. Mogę zobaczyć w nim Ciebie, chociaż wiem że mieszkasz tak daleko ode mnie, że się w ogóle nie zobaczymy. I dlatego zawsze śnię, bo jesteś tam Ty.
|
|
 |
Mam ochotę wrzeszczeć, drzeć ryja na całego z tej bezsilności, ale nie potrafię..
|
|
 |
" Mamo , jesteś tam? Czy mimo odległości jaka nas dzieli słyszysz moje wołanie? Potrzebuje Cię. Proszę, przyjdź, bo zawiodłam się na życiu, o którym tak dobrze mi kiedyś mówiłaś. " ♥
|
|
 |
Znasz moje imię - nie moją historię.
|
|
 |
Wybacz, ale miałeś już swoje 5 minut, skarbie.
|
|
|
|