głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lied

Nie musisz w to wierzyć  nie musisz widzieć w tym sensu  naprawdę. Nie potrzebuję słów Twojej aprobaty  jebie mnie to ile dasz nam szans  czy jesteśmy zgraną parą czy codziennie skaczemy sobie do gardła. Uśmiechasz się czy krzywisz na nasz widok dla mnie to bez różnicy. Serio  nie jest do szczęścia potrzebna mi Twoja opinia  rozumiesz? Ważne jest tylko to co ja czuję  co on czuję i co czujemy oboje kiedy jesteśmy razem. esperer

esperer dodano: 8 października 2012

Nie musisz w to wierzyć, nie musisz widzieć w tym sensu, naprawdę. Nie potrzebuję słów Twojej aprobaty, jebie mnie to ile dasz nam szans, czy jesteśmy zgraną parą czy codziennie skaczemy sobie do gardła. Uśmiechasz się czy krzywisz na nasz widok dla mnie to bez różnicy. Serio, nie jest do szczęścia potrzebna mi Twoja opinia, rozumiesz? Ważne jest tylko to co ja czuję, co on czuję i co czujemy oboje kiedy jesteśmy razem./esperer

Pytasz czy kiedykolwiek się czegoś bałam ? To chyba oczywiste. Bałam się   bałam się stosunkowo często. Gdy byłam mała bałam się zostawać sama w domu  bałam się potworów z pod łóżka jak i tych z szafy. Bałam się niektórych kolegów mojego brata gdy wchodzili do mojego pokoju cali w tatuażach a ja mając siedem lat pisałam list do świętego mikołaja. Bałam się pająków   ich to w sumie nadal się boję. Pamiętam jak bałam się że jestem w ciąży  a okres jak na złość wciąż nie nadchodził. Bałam się testu po podstawówce   bałam się matury. Bałam się swojej pierwszej solówki . Do dziś odczuwam strach przed każdym wyjściem na scenę. Tak cholernie bałam się gdy któryś z moich ludzi brał udział w rajdach   bałam się o przyjaciela gdy dzień w dzień chodził na ustawki. I Wiesz myślę że ten strach jest potrzebny   do pewnego stopnia jest wyznacznikiem naszej egzystencji i jeśli tylko nas nie sparaliżuje to jest dobry pokazuje nam że żyjemy.   nacpanaaa

ciamciaramciaa dodano: 8 października 2012

Pytasz czy kiedykolwiek się czegoś bałam ? To chyba oczywiste. Bałam się , bałam się stosunkowo często. Gdy byłam mała bałam się zostawać sama w domu, bałam się potworów z pod łóżka jak i tych z szafy. Bałam się niektórych kolegów mojego brata gdy wchodzili do mojego pokoju cali w tatuażach a ja mając siedem lat pisałam list do świętego mikołaja. Bałam się pająków , ich to w sumie nadal się boję. Pamiętam jak bałam się że jestem w ciąży, a okres jak na złość wciąż nie nadchodził. Bałam się testu po podstawówce , bałam się matury. Bałam się swojej pierwszej solówki . Do dziś odczuwam strach przed każdym wyjściem na scenę. Tak cholernie bałam się gdy któryś z moich ludzi brał udział w rajdach , bałam się o przyjaciela gdy dzień w dzień chodził na ustawki. I Wiesz myślę że ten strach jest potrzebny , do pewnego stopnia jest wyznacznikiem naszej egzystencji i jeśli tylko nas nie sparaliżuje to jest dobry pokazuje nam że żyjemy. [ nacpanaaa ]

Czekałem kiedy powiesz mi  że jesteś dla mnie  że jesteś ze mną  że ja i Ty  to coś  co jest na pewno  że jest naprawdę.. że to  co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.   Pezet

ciamciaramciaa dodano: 8 października 2012

Czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, że jesteś ze mną, że ja i Ty, to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę.. że to, co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne. [ Pezet ]

Pytasz czy kiedykolwiek się czegoś bałam ? To chyba oczywiste. Bałam się   bałam się stosunkowo często. Gdy byłam mała bałam się zostawać sama w domu  bałam się potworów z pod łóżka jak i tych z szafy. Bałam się niektórych kolegów mojego brata gdy wchodzili do mojego pokoju cali w tatuażach a ja mając siedem lat pisałam list do świętego mikołaja. Bałam się pająków   ich to w sumie nadal się boję. Pamiętam jak bałam się że jestem w ciąży  a okres jak na złość wciąż nie nadchodził. Bałam się testu po podstawówce   bałam się matury. Bałam się swojej pierwszej solówki . Do dziś odczuwam strach przed każdym wyjściem na scenę. Tak cholernie bałam się gdy któryś z moich ludzi brał udział w rajdach   bałam się o przyjaciela gdy dzień w dzień chodził na ustawki. I Wiesz myślę że ten strach jest potrzebny   do pewnego stopnia jest wyznacznikiem naszej egzystencji i jeśli tylko nas nie sparaliżuje to jest dobry pokazuje nam że żyjemy.   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 7 października 2012

Pytasz czy kiedykolwiek się czegoś bałam ? To chyba oczywiste. Bałam się , bałam się stosunkowo często. Gdy byłam mała bałam się zostawać sama w domu, bałam się potworów z pod łóżka jak i tych z szafy. Bałam się niektórych kolegów mojego brata gdy wchodzili do mojego pokoju cali w tatuażach a ja mając siedem lat pisałam list do świętego mikołaja. Bałam się pająków , ich to w sumie nadal się boję. Pamiętam jak bałam się że jestem w ciąży, a okres jak na złość wciąż nie nadchodził. Bałam się testu po podstawówce , bałam się matury. Bałam się swojej pierwszej solówki . Do dziś odczuwam strach przed każdym wyjściem na scenę. Tak cholernie bałam się gdy któryś z moich ludzi brał udział w rajdach , bałam się o przyjaciela gdy dzień w dzień chodził na ustawki. I Wiesz myślę że ten strach jest potrzebny , do pewnego stopnia jest wyznacznikiem naszej egzystencji i jeśli tylko nas nie sparaliżuje to jest dobry pokazuje nam że żyjemy. / nacpanaaa

   ! teksty nacpanaaa dodał komentarz: ;* ! do wpisu 7 października 2012
budzę się rano   niby wszystko jest takie jak przedtem. Wokoło te same ściany   ten sam budzik wciąż warczy tą samą  przeklętą melodie. Porozrzucane ubrania   kilka pustych butelek po whisky   gdzieś w kącie bielizna   gdzieś paczka fajek a na biurku niedopita kawa   lufka   jakieś bletki. Wstaję   wystawiam język w kierunku lekko ubrudzonego lustra   przechodzę długi korytarz   mijam kilka pokoi po czym wchodzę do kuchni. Nastawiam wodę   wyciągam szklankę   tylko jedną   czuję ukłucie w sercu   dochodzi do mnie co się stało. Nie ma Cię ... nie ma zapachu twoich perfum   nigdzie nie widzę też twojej bluzy  gdzie się podział twój uśmiech ?? Nie ma Cię   i chyba nigdy już tutaj nie będzie   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 7 października 2012

budzę się rano , niby wszystko jest takie jak przedtem. Wokoło te same ściany , ten sam budzik wciąż warczy tą samą ,przeklętą melodie. Porozrzucane ubrania , kilka pustych butelek po whisky , gdzieś w kącie bielizna , gdzieś paczka fajek a na biurku niedopita kawa , lufka , jakieś bletki. Wstaję , wystawiam język w kierunku lekko ubrudzonego lustra , przechodzę długi korytarz , mijam kilka pokoi po czym wchodzę do kuchni. Nastawiam wodę , wyciągam szklankę , tylko jedną , czuję ukłucie w sercu , dochodzi do mnie co się stało. Nie ma Cię ... nie ma zapachu twoich perfum , nigdzie nie widzę też twojej bluzy, gdzie się podział twój uśmiech ?? Nie ma Cię , i chyba nigdy już tutaj nie będzie / nacpanaaa

Tęsknimy choć nie mówimy o tym   bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy   chcemy walczyć ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to co kochamy   kochamy to co niszczymy. Gubimy się   ciągle się gubimy   upadamy   przegrywamy   rozpadamy się wewnętrznie   płaczemy   śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć   nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się   nigdy tego nie zrobimy  nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 7 października 2012

Tęsknimy choć nie mówimy o tym , bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy , chcemy walczyć ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to co kochamy , kochamy to co niszczymy. Gubimy się , ciągle się gubimy , upadamy , przegrywamy , rozpadamy się wewnętrznie , płaczemy , śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć , nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się , nigdy tego nie zrobimy/ nacpanaaa

nie ma we mnie nic niesamowitego mimo wszystko jednak dziękuję    teksty nacpanaaa dodał komentarz: nie ma we mnie nic niesamowitego mimo wszystko jednak dziękuję ;) do wpisu 7 października 2012
Ciekawa jestem czy zdołamy kiedyś minąć się na ulicy i spojrzeć sobie w oczy tak całkiem normalnie  bez żadnych uczuć   bez żadnego ukłucia w sercu  bez poczucia żalu czy też straty. Tak żeby przez myśl nie przeszła nam żadna wspólna chwila   żadne nawet najmniejsze wspomnienie. Czy zrobimy to tak naturalnie   by nie przypomnieć sobie żadnego nawet najkrótszego pocałunku   nie wspominając już o którejś z wspólnych nocy. Czy będziemy mogli bez żadnych podtekstów podać sobie ręce i spytać ' jak leci ? co u Ciebie ? ' Czy damy rady porozmawiać chwilę po czym wyminąć się i pójść każde w swoją stronę   by żyć dalej nie oglądając się za siebie. Czy damy radę najzwyczajniej w świecie zapomnieć o sobie ? Nie wiem   być może rzeczywiście kiedyś tak się stanie póki co nie widzę jednak na to najmniejszej opcji   póki co ja sama tego nie potrafię .   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 7 października 2012

Ciekawa jestem czy zdołamy kiedyś minąć się na ulicy i spojrzeć sobie w oczy tak całkiem normalnie, bez żadnych uczuć , bez żadnego ukłucia w sercu, bez poczucia żalu czy też straty. Tak żeby przez myśl nie przeszła nam żadna wspólna chwila , żadne nawet najmniejsze wspomnienie. Czy zrobimy to tak naturalnie , by nie przypomnieć sobie żadnego nawet najkrótszego pocałunku , nie wspominając już o którejś z wspólnych nocy. Czy będziemy mogli bez żadnych podtekstów podać sobie ręce i spytać ' jak leci ? co u Ciebie ? ' Czy damy rady porozmawiać chwilę po czym wyminąć się i pójść każde w swoją stronę , by żyć dalej nie oglądając się za siebie. Czy damy radę najzwyczajniej w świecie zapomnieć o sobie ? Nie wiem , być może rzeczywiście kiedyś tak się stanie póki co nie widzę jednak na to najmniejszej opcji , póki co ja sama tego nie potrafię . / nacpanaaa

Łatwo jest powiedzieć  pierdolę  odpuszczam  mam dość . Sądziłam  że to takie banalne  po prostu się oddalam i już nie ma nas. Wzruszam ramionami i następuję koniec  bo po prostu mi nie zależy. Gówno prawda. Próbowałam to olać  próbowałam to przerwać i wycofać się z tego związku  ale wtedy zobaczyłam jak to jest  kiedy miałoby mi go zabraknąć. Nie byłoby jego ust  oczu i ramion które zawsze potrafiły mnie przytulić. Nie byłoby jego całej osoby i wtedy nie byłoby też mnie. Musiałam zwątpić  próbować się z tego wyplątać tylko po to  żebym po raz kolejny mogła go docenić i zrozumieć  że nawet jeśli jest ciężko to nikt mi go nie zastąpi. esperer

esperer dodano: 7 października 2012

Łatwo jest powiedzieć "pierdolę, odpuszczam, mam dość". Sądziłam, że to takie banalne, po prostu się oddalam i już nie ma nas. Wzruszam ramionami i następuję koniec, bo po prostu mi nie zależy. Gówno prawda. Próbowałam to olać, próbowałam to przerwać i wycofać się z tego związku, ale wtedy zobaczyłam jak to jest, kiedy miałoby mi go zabraknąć. Nie byłoby jego ust, oczu i ramion,które zawsze potrafiły mnie przytulić. Nie byłoby jego całej osoby i wtedy nie byłoby też mnie. Musiałam zwątpić, próbować się z tego wyplątać tylko po to, żebym po raz kolejny mogła go docenić i zrozumieć, że nawet jeśli jest ciężko to nikt mi go nie zastąpi./esperer

Był kiedyś jednym z nas  ale uciekł. Poddał się  nie wytrzymał tego co się działo  każdego dnia. Przerosły go wszystkie ustawki  bójki   drobne osiedlowe zamieszki. Miał dość ran na swoim ciele  zaczął opuszczać wszystkie mecze  a na pytanie   Jaki był wynik?   nie znał odpowiedzi  chociaż kiedyś potrafił opisać cały mecz na kilku oddechach. Nie można było go nazwać nigdy ulicznym chuliganem czy po prostu dresem. Zaraz po piłce nożnej  najważniejszą rzeczą dla niego były motocykle  pasjonował się nimi. Tworzył swój własny rap  nagrywał   chociaż nie ujawniał tekstów nikomu  nawet najbliższym. Stał się indywidualistą  nie potrzebował nikogo do szczęścia. Odtrącił wszystkich od siebie  a kiedy oddalał się kolejne km od Polski nawet nie pomyślał o rzeczach  które pozostawił. Wielu ludzi go teraz wspomina  wielu zastanawia się jak On teraz żyje  czy w ogóle. Stał się osiedlową zagadką  na którą nikt nie zna odpowiedzi. Z upragnieniem nie jeden chłopaczyna czeka na jego powrót.   niby inny

niby_inny dodano: 7 października 2012

Był kiedyś jednym z nas, ale uciekł. Poddał się, nie wytrzymał tego co się działo, każdego dnia. Przerosły go wszystkie ustawki, bójki - drobne osiedlowe zamieszki. Miał dość ran na swoim ciele, zaczął opuszczać wszystkie mecze, a na pytanie - Jaki był wynik? - nie znał odpowiedzi, chociaż kiedyś potrafił opisać cały mecz na kilku oddechach. Nie można było go nazwać nigdy ulicznym chuliganem czy po prostu dresem. Zaraz po piłce nożnej, najważniejszą rzeczą dla niego były motocykle, pasjonował się nimi. Tworzył swój własny rap, nagrywał - chociaż nie ujawniał tekstów nikomu, nawet najbliższym. Stał się indywidualistą, nie potrzebował nikogo do szczęścia. Odtrącił wszystkich od siebie, a kiedy oddalał się kolejne km od Polski nawet nie pomyślał o rzeczach, które pozostawił. Wielu ludzi go teraz wspomina, wielu zastanawia się jak On teraz żyje, czy w ogóle. Stał się osiedlową zagadką, na którą nikt nie zna odpowiedzi. Z upragnieniem nie jeden chłopaczyna czeka na jego powrót. | niby_inny

Nie chciałam być jedną z wielu.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 6 października 2012

Nie chciałam być jedną z wielu. [ ciamciaa ♥ ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć