 |
Brakuje mi tego klimatu, który towarzyszył wszystkim kibicom podczas meczu. Przecieram rano twarz, zapijam kaca mineralną i wracam do rzeczywistości. Z wieloma chłopakami już nie będę mógł wykrzykiwać wszelkich haseł, by dopingować ukochaną drużynę. Nie zawalczę już z nimi o barwy klubowe. Nie wyjdę na melanż, po kolejnym zwycięstwie czy porażce. Nie jeden dobry chłopaczyna oddał życie, za wolność, którą chcieli mu odebrać. Wprowadzają zakazy stadionowe, zamykają naszych dobrych Braci, dlatego, że oddali serce piłce nożnej. Gdzie jest sprawiedliwość na tym świecie, że kolejny dobry chłopaczyna siedzi w celi zamiast być tutaj z nami? Gdzie jest ta sprawiedliwość, że Bóg odbiera nam osoby najbliższe sercu? Kiedyś uciekli z kraju, by mieć lepsze życie, założyli zagranicami polski rodziny - pourywali kontakty. Zapomnieli ile te szare blokowiska kiedyś dla nich znaczyły. Wracają po kilku latach nie mając pojęcia co tu się działo, chcą wszystko odbudować i znów uciekają. | niby_inny
|
|
 |
Wiesz czego im zawsze zazdrościłam? Wiary w siebie. Tej przeklętej pewności, że oni potrafią, że nic nie jest w stanie ich zniszczyć. Zawsze czułam, że są gdzieś ponad mną.. nie zdając sobie sprawy, że udaję silną by choć w minimalnym stopniu być taka jak oni.. by im dorównać. A oni? Zniszczyli mnie. Potraktowali jak psa.. przedmiot, który im się znudził. Gadżet, który wyszedł z mody. Jestem tu. Żyję, oddycham i nawet czasami czuję bicie swojego serca. Trochę nierówne ale bijące. Jestem tu choć kompletnie nie wiem po co. Jestem a wolałabym, żeby mnie nie było.. bo kto by chciał być tkwiącym na półce zakurzonym pluszakiem, o którym wszyscy już dawno zapomnieli. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
„Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.”
|
|
 |
Kochasz mnie? Twój problem, trzeba było przestać kiedy ja też to zrobiłam./esperer
|
|
 |
A kiedyś.. poganiamy na niebieskiej karuzeli.
|
|
 |
Od mojego wyjazdu nie rozmawiałem z Matulą. Codziennie na wyświetlaczu mojego telefonu wyświetlają się dziesiątki nieodebranych od niej połączeń. Ale nie potrafię z nią porozmawiać, jeszcze nie teraz - wyjaśnić jej wszystko. Powiedzieć jej, dlaczego wyjechałem i nie wracam. Nie jestem w stanie kolejny raz usłyszeć tej ciszy w słuchawce telefonu, płaczu, a po kilku sekundach tego jebanego sygnału, kiedy osoba, z którą rozmawiasz rozłącza się. Nie wybaczyłbym sobie, kiedy by coś jej się teraz stało, szczególnie wtedy kiedy nie mógł bym być przy niej w kilka sekund. Jej zdjęcie w moim portfelu, na którym jest uśmiechnięta, pełna życia jest dla mnie jednym z najważniejszych zdjęć, jest najważniejszą kobietą w moim życiu, jej miłości do mnie mogę być pewny do ostatniej sekundy mojego życia. Jest Moją Mamą. Oddałbym jej swoje ciało, swoje życie tylko by Ona mogła żyć. | niby_inny
|
|
 |
- Chcesz wrócić do Polski, prawda? Bo za nią cholernie tęsknisz. Dawid kogo jak kogo, ale mnie nie oszukasz. - mówiła, jak zawsze spokojnym i pewnym siebie głosem. - Nie chce wracać, wiesz, że ja kocham ten Amsterdamski klimat. - odpowiedziałem natychmiastowo nie dając za wygraną. - Możesz mówić co chcesz, ja po Twoim głosie nawet przez telefon wyczuje, każde uczucie, wiesz o tym. - nie poddawała się. - Wiem. Andżela, odezwę się później, muszę wziąć kąpiel. - rozłączyłem się od razu kiedy wypowiedziałem ostatnie słowo, nie pozwalając dojść jej do słowa. Znała mnie, na wylot, jak własną kieszeń. Mogłem udawać, zmagać się ze wszystkim w sobie, nie mówiąc o moich uczuciach nikomu, a Ona jako jedyna wiedziała wszystko. Rozumiała mnie bez słów. Może jest jeszcze Młoda, czasem wkurwiająca i pyskata. Jest typową dresiarą z tych szarych blokowisk, która kocha rap i piłkę nożną. Lubi się wydurniać, rzadko kiedy jest poważa ale jest dla mnie jak siostra, której ufam jak nikomu innemu.| niby_inny
|
|
 |
-Mała, wiem, zjebałem, ale naprawdę mi na Tobie zależy. To Ciebie chcę przytulać każdego wieczoru, to o Tobie myślę kiedy zasypiam i jesteś jedyną osobą na świecie,która wywołuję u mnie takie bicie serca. Tylko o Ciebie tak się martwię i chcę ochronić przed całym złem tego świata. Kiedy razem zasypiamy pieprzę to, że jestem facetem i może mi nie wypada, ale całuję Cię w czółko i otulam kołdrą. Jestem gotów rzucić wszystko i pobiec za Tobą, jeśli tego byś właśnie chciała, wiesz? Rozumiem, zjebałem, zawiodłem Cię i masz prawo mi nie ufać, ale naprawdę jesteś dla mnie najważniejsza, chociaż czasami tego nie pokazuję. Kocham Cię.-Wzięłam głęboki oddech i wzruszyłam ramionami. W tamtym momencie miałam w dupie to, że wyjdę na sukę i powiedziałam krótkie.-To nie kochaj./esperer
|
|
 |
Nie potrafię do końca się z Tobą pożegnać.
|
|
 |
Czasami trzeba oddzielić to na co ma się wyjebane od tego co trzeba ratować.
|
|
 |
Ciekawe, dlaczego tak często wstydzimy się uczuć.
|
|
|
|