 |
nie pal jana jestem sama ty możesz to zmienić
|
|
 |
Chciałem dać Ci tony szczęścia, bo zasługiwałaś na nie,
Mówię szczerze, bo Ci obiecałem, że Cię nie okłamię
Ty mi nie. Dlaczego? No to wiem, dopiero teraz
Zastanawia mnie, w którym momencie przestałaś być szczera
Ja zawsze mówiłem prawdę, Ty zmyślałaś wersje własną
Miałaś być pierwszą na stałe, i to było pierwsze kłamstwo
Mówiłaś, że nie odejdziesz. Uwierzyłem Ci, no jasne..
|
|
 |
jak to jest mieć kogoś kto wie ile łyżeczek cukru sypiemy do herbaty ? / niechcechciec
|
|
 |
tak wiele na świecie bezcennych rzeczy, a jednak, każdego pieprzonego roku najbardziej w tym wszystkim brakuje mi ciebie. wiesz, myślę, że mój czas na prawdziwą miłość dawno przeminął, przeminął razem z tobą. nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że można kogoś tak bardzo kochać, a przecież kochałeś mnie do szaleństwa. teraz wiem, że nikt nie będzie w stanie ci dorównać. byłeś jedyny i wyjątkowy. najpiękniej ze wszystkich podarowałeś mi swoją miłość. a ja najpiękniej jej nie doceniłam. ale bądź pewien, że gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym dla ciebie wszystko, dosłownie, wszystko. / niechcechciec
|
|
 |
Straciłam kilka razy to na czym zależało to nie moja wina komuś w bani odjebalo
|
|
 |
Lubię się podroczyć
Ci nie wsmak
Że nie mam ochoty ty nie masz szans
Trzymam na dystans
Jestem kapryśna
Na stole czy na sofie to moja decyzja
|
|
 |
chciałam żebyś był zawsze, obok. niestety chcieć to nie zawsze móc, a ja nie mogłam cię mieć. nie gniewam się. przecież nie można mieć wszystkiego na zawołanie, od tak z własnego kaprysu. jednak trochę przykro mi było żegnać się z tobą. miałam wrażenie, że robię to już na zawsze. a przecież zawsze to strasznie długo. czułam, że tym razem wszystko będzie inne, że to jest prawdziwy koniec. było mi cholernie ciężko się z tym pogodzić. a potem było już tylko gorzej. nie wiesz co przeżyłam patrząc jak szczęśliwy jesteś przy boku innej kobiety. nie wiesz, jak bardzo zaciskałam pięści do krwi. nic nie wiesz. nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak ważny byłeś. / niechcechciec
|
|
 |
Kiedy oddałem Ci serce to w pakiecie razem z prawdą,
rozmową, zrozumieniem, szacunkiem i przyjaźnią,
Tak żeby w nocy zasnąć i obudzić się bez stresu,
W mieście gdzie pozory często są na pierwszym miejscu.
|
|
 |
Mów co czujesz
mów co myślisz a może się w końcu nam uda dogadać
Milczenie jest złotem
to dureń wymyślił
milczenie jest tym przez co się nie układa nam
|
|
 |
Minie już lato i znów będzie wrzesień
dobrze wiesz że jesień nam nigdy nie służy
|
|
 |
dotarło do niego że to wszystko udawane,
miłość, gesty i uczucia to była zwykła suka,
pies jebał, niech się rucha.
Zobaczysz jeszcze że zapłaczę kurwa za to co miała,
i nigdy tego nie doceniała, wycwaniła się jebana
|
|
 |
Czasem bardzo trudno zacząć wszystko od nowa,
Zwalasz na alkohol, dragi, stresy to typowe,
Otwórz swoją głowe idź z dziewczyną na spacer,
Zamiast wpierdalać sie w kaszel, kokainowy napęd
|
|
|
|