| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele, Monako, Milan, Niceę
Jak życie to chwila, to sprawdzaj mój bilans
Ta chwila nie minie mi z pustym portfelem |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I nawet nie wiem jakie sytuacje ten powodują impas
W sensie czy chcę wolności, czy chcę innej
Czy w samotności mi mieć przyjdzie
Moje szczęście, serce będzie prze zimne |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | A czas nie stanie jak w szwajcarskim zegarku
Chodzi mi o to, że nie jestem jeszcze gotowy na to co
By mogło tu ze mną być jakbym nie zmienił nic
I chyba zrobię to po to by potem nic nie żałować |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | O, więc uśmiecham się jak ją mijam,
choć znowu jej podkrążone oczy przykrywa makijaż,
I choć świat w jej źrenicach lekko się rozmywa,
jest dowodem na to, że nadzieja to potężna siła |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Z miłością jest jak z masłem. Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje je w świeżości." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Słowa mają ogromną moc, ale bez czynów są niczym. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to nie trzyma się kupy, nie mam Ci tego za złe,
nie obrobię Ci dupy choć mam ochotę krzyczeć prawdę |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mam dosyć tych co kręcą, chachmęcą niech się przekręcą
Spokój moją twierdzą - to mój stan ducha
Mam dosyć pogoni, harmonii szukam |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pamiętaj tylko jedna jest zasada w nieskończoność nikomu nie można wybaczać |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Po co mi wkurwianie i szarpanie nerwów
Jak mogę coś zrobić z tym - to lepsze na pewno
Pustą nienawiść zmienić w siłę walki
Walki budującej pomyślność twojej marki
Skoro jest nienawiść niechaj będzie siłą do działania
Jebać to, co spokój twój zniewala |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zabiłem nienawiść w sobie do wszystkiego wokół
Przeszedłem przez ten syf prosto centralnie środkiem
Tylko po to, by od dna się odbić i wziąć rozpęd |  |  |  |