 |
jestem wredna, mam nawroty bezczelności co 3 sekundy i nie lubię się dzielić. wystarczający powód, żebyś dała sobie spokój?
|
|
 |
Już nie raz słyszałam , że się zmieniłam. Tak , tak , ja też to zauważyłam. Kiedyś byłam dziewczynką w różu bez swojego zdania i stylu. Teraz , gdy mam swój styl z którego jestem zajebiście dumna cieszę się , że nabrałam dystansu do wszystkiego co mnie otacza jak i również do sb. Może i mam tylko 16 lat ale dużo przeszłam. Zostałam zraniona i to nie raz. Jestem zwykła , przeciętną nastolatką . Rzygam fałszywą przyjaźnią i udawaną miłością .
|
|
 |
i nie mów mi 'life is brutal' - bo to nie życie, a ludzie są brutalni.
|
|
 |
moje serce, to cmentarz pogrzebanych nadziei
|
|
 |
Klne, bo nie toleruje. Płaczę, bo nie wytrzymuję.
|
|
 |
Wytrzymam. Tylko daj znak. Daj znak, że to tylko próba, że tylko mnie sprawdzasz..
|
|
 |
szukały mnie, zagubionej w świecie niedomówień. spojrzenia obcych. z pozoru.
|
|
 |
podeszłam do niej. podeszłam do kłamliwej suki, którą kiedyś nazywałam moją przyjaciółką.- wiesz skarbie, super, że zaczęłaś sie malować. tylko wiesz.. mogłabyś nie robić tego po ciemku. zdecydowanie wyjdzie Ci to na dobre. - szepnęłam jej do ucha. przeszłam obok niej z satysfakcją. i dumą, że zgasiłam ją tak słabym tekstem. było stać mnie na lepszy. ale taki pustak i tak by go nie zrozumiał.
|
|
 |
bo dziewcyne tseba pocałowywać i psytulać .. pozondnie psytulać ! . < 3
|
|
 |
uwielbiam nocne rozmowy z Tobą. te wirtualne buziaki w ciemnym pokoju oświetlanym tylko ekranem monitora działają na mnie potrójnie. a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. lubię to, mimo iż wiem że dla Ciebie ta rozmowa jest całkiem czymś innym niż dla mnie
|
|
 |
Kochanie wybacz ,że nie wyznaje Ci miłości przez gadu ,nk ,czy coś tam jeszcze ... Ale chyba jesteśmy już dorośli prawda ?
|
|
 |
Jesteś debilem, bo doprowadziłeś mnie do tego stanu,że nie zasnę bez Twojego zdjęcia. Myślę o Tobie ok. 50 minut na godzinę,a pozostały czas staram się o Tobie nie myśleć.Albo o Tobie mówię, a gdy przestanę, modlę się w duchu, aby ktoś zaczął o Tobie mówić z własnej woli. Nie wiesz, że bije mi szybciej serce, gdy cię widze. Nie wiesz, że mam dobry dzień gdy powiesz mi 'cześć' i uśmiechniesz się szerzej niż do przeciętnej koleżanki.To ciężkie, że mimo wszystkich Twoich wad, dalej wieczorem chcę,abyś mi się śnił. Zasypiam myśląc, którędy iść żeby na ciebie wpaść, a gdy o Tobie nie myślę, pomarańcze smakują zupełnie inaczej.Uwielbiam drogi, którymi chodziliśmy razem - a nie było ich dużo, bo przecież to były przypadki. I nienawidzę czasem i siebie i Ciebie, za to, że jestem w martwym punkcie i żadne z nas nic z tym nie zrobi. Będziemy tak tkwić, ja będę dla Ciebie koleżanką, a Ty będziesz sprawiał, że szbciej oddycham, gdy mówisz mi 'cześć', ale mimo wszystko warto mieć nadzieję, nie?
|
|
|
|