 |
życie nakopało mi w dupę, a ja zamiast się poddać, wstałam i zrobiłam, z nim to samo, co ono ze mną.
|
|
 |
“-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów? -Ma sześć uśmiechów? -Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi...”
|
|
 |
Uśmiech to magia .! Powstaje z niczego, a potrafi zdziałać cuda .! ;D
|
|
 |
Kobieta jest organizmem ultra doskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko.
|
|
 |
Przytulanie ukochanej osoby daję siłę bez dopalaczy, uspokaja bardziej niż papieros.
|
|
 |
- Wynoś się!
- Przepraszam, nie chciałem, nie myślałem co robię.
- Nie pieprz tylko zabieraj swoje wszystkie rzeczy, rozumiesz WSZYSTKIE jeżeli coś pozostawisz przyjdę i Cię zabije.
Chłopak spakował się, Ona wróciła do mieszkania popatrzyła na biurko.
- WRACAJ !
Krzyknęła przez okno, chłopak szybko wbiegł na górę licząc na coś.
- Widziałem że jesteś mądrą dziewczynką.
-Zostawiłeś swoją wyżutą gumę, ją też zabierz ze sobą.
|
|
 |
Zawsze kiedy z tobą piszę, śmieję się tak ,że słychać mnie w całym domu lub tylko się uśmiecham, a mama patrząc na mnie kiwa tylko głową powtarzając sobie pod nosem: 'Boże.. kogo ja pod dachem trzymam ;>
|
|
 |
Są rzeczy, o których nie mówi się nawet najbliższym przyjaciołom. Oni i tak o tym wiedzą. < 3
|
|
 |
Zadzwoniłam do Ciebie o 4 w nocy, nawet się nie złościłeś że Cię obudziłam powiedziałeś słodko, - kochanie czy coś się stało. - Możesz się ze mną przejść. -Jasne. Poszliśmy na plażę, siadłam między twoimi nogami, ty położyłeś podbródek na moim ramieniu. Rozumieliśmy się bez słów, oglądaliśmy wschód słońca
|
|
 |
Szpilki, bo sexowne. Nike, bo wygodne. Słowa, bo wieloznaczne. Czyny, bo znaczące. Miłość, bo uzależnia. Obojętność, bo bezpieczna.
|
|
 |
Śmierć sprawia w sercu wielką pustkę , której nie można niczym zapełnić
|
|
 |
- co robimy nie tak? gdzie popełniamy błędy, które tak bardzo Nas od siebie nawzajem oddalają? tak będzie dalej, i dalej? aż się skończy cała ta historia, aż się rozstaniemy i każde pójdzie w swoją stronę? - wydukałam patrząc na Niego bezradnie. odwrócił wzrok i niemo kręcił głową. - kochasz mnie? - zapytałam wolno, najciszej jak potrafiłam. - ja... z Tobą... nie chcę. - powiedział w końcu. nie płacz, nie płacz, nie płacz, powtarzałam sobie w myślach. to skurwiel, nic nie warty dupek, frajer. wtedy zabrał głos jeszcze raz. - bez Ciebie nie potrafię.
|
|
|
|