głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lidaa

daj mi jakiś znak  że moje starania nie idą na marne  bo wiesz.. lubię planować przyszłość z Tobą w roli głównej. ♥   gazowana

mamwyjebanenaciebie dodano: 29 września 2011

daj mi jakiś znak, że moje starania nie idą na marne, bo wiesz.. lubię planować przyszłość z Tobą w roli głównej. ♥ | gazowana

Sprawiłeś że taka flirciara jak ja nie ogląda sie już za żadnym przystojnym skejtem na ulicy.  malinowafiolka

mamwyjebanenaciebie dodano: 29 września 2011

Sprawiłeś że taka flirciara jak ja nie ogląda sie już za żadnym przystojnym skejtem na ulicy./ malinowafiolka

podziwiam Cię szmato  że masz odwagę wychodzić z taką mordą.   paulysza

palantkaa dodano: 28 września 2011

podziwiam Cię szmato, że masz odwagę wychodzić z taką mordą. | paulysza
Autor cytatu: paulysza

podobno dziewczynie nie przystoi mieć brudnych myśli. podobno powinna być poukładana. podobno miłość jest piękna. 'podobno'  bo w rzeczywistości kochanie kogoś boli  a widząc Go wcale nie myślę o wtulaniu się w Jego ramiona  czy słodkich słowach  mając w głowie tylko perspektywę nocy  które mogliśmy razem przeżyć.

definicjamiloscii dodano: 27 września 2011

podobno dziewczynie nie przystoi mieć brudnych myśli. podobno powinna być poukładana. podobno miłość jest piękna. 'podobno', bo w rzeczywistości kochanie kogoś boli, a widząc Go wcale nie myślę o wtulaniu się w Jego ramiona, czy słodkich słowach, mając w głowie tylko perspektywę nocy, które mogliśmy razem przeżyć.

ściągnął pytająco brwi.   co tu robisz?!   zagadnął rozglądając się dookoła. na dobre ściemniało  a jedyne światło dawał ukryty za koronami drzew księżyc. wziął głębszy oddech.   taką Ciebie pragnąłem. niczego się nie boisz. wyostrzył Ci się język. sposób w jaki chodzisz  to jak się uśmiechasz  sprawia  że pragnę Cię dotykać. natychmiast. całować Twoje usta. tak wyuzdanie  jak nigdy dotąd.   wypowiedział patrząc mi wprost w oczy.   pragnij. całuj  dotykaj  co tylko zechcesz.   mruknęłam mając świadomość  że role się odwracają  i to On nazajutrz obudzi się samotnie w zimnej pościeli.

definicjamiloscii dodano: 27 września 2011

ściągnął pytająco brwi. - co tu robisz?! - zagadnął rozglądając się dookoła. na dobre ściemniało, a jedyne światło dawał ukryty za koronami drzew księżyc. wziął głębszy oddech. - taką Ciebie pragnąłem. niczego się nie boisz. wyostrzył Ci się język. sposób w jaki chodzisz, to jak się uśmiechasz, sprawia, że pragnę Cię dotykać. natychmiast. całować Twoje usta. tak wyuzdanie, jak nigdy dotąd. - wypowiedział patrząc mi wprost w oczy. - pragnij. całuj, dotykaj, co tylko zechcesz. - mruknęłam mając świadomość, że role się odwracają, i to On nazajutrz obudzi się samotnie w zimnej pościeli.

wpadam przetyrana po wf'ie na wos  siadam szybko do ławki  wyciągam książki i zapisuję temat do zeszytu. chwila na oddech po czym kartka od kumpla przelatująca mi przez ramię: 'ogarnij włosy  bo wyglądasz jakbyś do kałuży wpadła : '.

definicjamiloscii dodano: 27 września 2011

wpadam przetyrana po wf'ie na wos, siadam szybko do ławki, wyciągam książki i zapisuję temat do zeszytu. chwila na oddech po czym kartka od kumpla przelatująca mi przez ramię: 'ogarnij włosy, bo wyglądasz jakbyś do kałuży wpadła :*'.

oddajesz komuś serce zupełnie nieświadomie i dopiero po jakimś czasie uświadamiasz sobie  że go nie masz. z tym  że miłość się niekiedy kończy  a ślad po niej wciąż pali na wysokości serca. mimo wszystko wspominasz ją tylko dwa słowami   'było pięknie'.

definicjamiloscii dodano: 26 września 2011

oddajesz komuś serce zupełnie nieświadomie i dopiero po jakimś czasie uświadamiasz sobie, że go nie masz. z tym, że miłość się niekiedy kończy, a ślad po niej wciąż pali na wysokości serca. mimo wszystko wspominasz ją tylko dwa słowami - 'było pięknie'.

Świat jest taki  jakim  go widzisz  a sposób postrzegania zależy wyłącznie od Ciebie

mamwyjebanenaciebie dodano: 26 września 2011

Świat jest taki, jakim, go widzisz, a sposób postrzegania zależy wyłącznie od Ciebie

chciałabym mieć te marne sześć lat. chciałabym szaleć za Brathankami  nocować znów u babci  budzić się rano pod Jej pierzyną  która przez noc omal mnie nie udusiła  piec z Nią ciasta. chciałabym  żeby moje  prace domowe ograniczały się do kilku kolorowanek  i żebym z zaciekawieniem rozkminiała o miłości. cholernie bym chciała  żeby moje serce było teraz w całości  bez żadnych pęknięć i bólu kumulującego się gdzieś w jego środku  żeby tuż po pojawieniu się gwiazd  z pierwszym nocnym łykiem herbaty  wybuchnąć.

definicjamiloscii dodano: 26 września 2011

chciałabym mieć te marne sześć lat. chciałabym szaleć za Brathankami, nocować znów u babci, budzić się rano pod Jej pierzyną, która przez noc omal mnie nie udusiła, piec z Nią ciasta. chciałabym, żeby moje prace domowe ograniczały się do kilku kolorowanek, i żebym z zaciekawieniem rozkminiała o miłości. cholernie bym chciała, żeby moje serce było teraz w całości, bez żadnych pęknięć i bólu kumulującego się gdzieś w jego środku, żeby tuż po pojawieniu się gwiazd, z pierwszym nocnym łykiem herbaty, wybuchnąć.

kiedy kochasz nawet Twój oddech jest taki obcy  jakby nienależący do Ciebie  a kolejne bicia serca są serią niekontrolowanych uderzeń. wszystko to  czym się dawniej kierowałaś  kim byłaś  co czułaś  każdy z instynktów zanika. ktoś zabiera Ci serce.

definicjamiloscii dodano: 26 września 2011

kiedy kochasz nawet Twój oddech jest taki obcy, jakby nienależący do Ciebie, a kolejne bicia serca są serią niekontrolowanych uderzeń. wszystko to, czym się dawniej kierowałaś, kim byłaś, co czułaś, każdy z instynktów zanika. ktoś zabiera Ci serce.

któregoś jesiennego południa  między spadającym liśćmi klonu uśmiechnął się do mnie. dłonie  choć szczelnie opatulone rękawiczkami zaczęły marznąć  a równomierny dotąd oddech przyspieszył. przedstawił się lekkim głosem  a moje serce wyrywało się z piersi  jakby chcąc zapytać  czy przyszedł po to  aby się nim zaopiekować.

definicjamiloscii dodano: 26 września 2011

któregoś jesiennego południa, między spadającym liśćmi klonu uśmiechnął się do mnie. dłonie, choć szczelnie opatulone rękawiczkami zaczęły marznąć, a równomierny dotąd oddech przyspieszył. przedstawił się lekkim głosem, a moje serce wyrywało się z piersi, jakby chcąc zapytać, czy przyszedł po to, aby się nim zaopiekować.

uwielbiam Jego obecność  niczym dziecko zimę. uwielbiam Jego dotyk  który jest dla mnie jak lodowaty  zimowy puch na przełomie grudnia i stycznia dla tych krasnali w kolorowych kurtkach biegających po podwórku rzucając się śnieżkami. uwielbiam jak Jego oddech owiewa mi twarz  a policzki  niczym od mroźnego powietrza  rumienią się.

definicjamiloscii dodano: 26 września 2011

uwielbiam Jego obecność, niczym dziecko zimę. uwielbiam Jego dotyk, który jest dla mnie jak lodowaty, zimowy puch na przełomie grudnia i stycznia dla tych krasnali w kolorowych kurtkach biegających po podwórku rzucając się śnieżkami. uwielbiam jak Jego oddech owiewa mi twarz, a policzki, niczym od mroźnego powietrza, rumienią się.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć