 |
UCiekam wciąż od wódki, jak by
była moją matką przytulam ją do
serca bo jest moją koleżanką.
|
|
 |
UCiekam wciąż od wódki, jak by
była moją matką przytulam ją do
serca bo jest moją koleżanką.
|
|
 |
Kiedy czuje że ten cały bół tak
bardzo juz przytłacza Wracam do
mojego domu nie udaje
włamywacza Biore kocyk kołdre i
poduszke Myśle o następnym dniu
myśle kiedy w koncu usne
|
|
 |
Kiedy w koncu sie budze juz tak
bardzo wypoczęta uruchamiam mój
organizm uruchamiam prace serca
bo przeciez serce tak najbardziej
najważniejsze
|
|
 |
Chcialoby tak bardzo kochac lecz
sie boji że oberwie. Sen to nie java,
ludzie mówią Ci spierdalaj
spłoszony słowami uciekasz w mysli
swoich kanał.
|
|
 |
Co masz robić- niewiesz! idziesz
wciąż przed siebie Kupujesz tabletki
s klepie i odchodzisz w
zapomnieine.
|
|
 |
Świąt jest taki piękny chciałbys Ty
w nim życ Wszystko kolorowe,
wszystko tutaj spi
|
|
 |
Każdy kto kocha, poczeka.. gorzej
gdy nie potrafi czekać..
|
|
 |
Oaza uczuciowej stabilności
|
|
 |
*Dziś znowu pomyslało mi się o
Tobie i BARDZO zatęskniło...:*
|
|
 |
Byłam tylko niepotrzebnym i
niewaznym urywkiem Jego zycia....
|
|
 |
Z Tobą nawet szarość nabiera barw
|
|
|
|