 |
Ludzie zapominają o ranach które zadali, ale nigdy o tych które ktoś pozostawił w nich.
|
|
 |
Jestem dziewczyną której nie da się kochać. Można mnie lubić, niektórzy nawet uwielbiają spędzać ze mną czas. Jestem zabawna, umiem słuchać, rozmawiać, a dla wielu sprawiam wrażenie osoby której można się zwierzać. Pomagam, wspieram, daję uczucie bezpieczeństwa. Jednak trudno jest długo ze mną wytrzymać. Jestem zbyt głośna. Zbyt nieprzewidywalna. Często płaczę i nie wiem czego chce. Zamykam się w sobie by wrócić ze zdwojoną siłą, a potem stoczyć z jeszcze większą. Szybko przestaję być potrzebna. Nie da się mnie po prostu kochać. Wymagam zbyt wiele bez wymagania czegokolwiek. Ze mną nie da się po prostu być. Trzeba trwać w ciągłym chaosie. W końcu też zrezygnować. Ja zawsze będę zbyt bardzo sobą.
|
|
 |
Wiem, że nie jest dobrze. Brakuje mi bliskości, czułości, zainteresowania a przede wszystkim miłości, ale wiem też że póki się nie pozbieram nie jestem w stanie dzielić się niczym innym jak szczerą niechęcią do wszystkiego. Muszę zrobić krok w tył, nie mogę już ranić tak głęboko jak kiedyś, muszę się opanować, muszę pojąć jak funkcjonować z nowym sercem kiedy to stare nie nadaje się już do użytku.
|
|
 |
No coś ty, to wcale nie boli.
|
|
 |
Gdzieś coś kiedyś, ale teraz to już nic.
|
|
 |
Bycie sobą jest w porządku, ale nigdy nie powinno polegać na krzywdzeniu innych.
|
|
 |
Nigdy więcej nie pozwolę się skrzywdzić. Wspomnienia przestaną się liczyć. Życie zacznie się od nowa.
|
|
 |
Cześć. Nie znasz mnie ale kiedyś pokochasz. Jestem Klaudia. Pewnie jeszcze nie wiesz że istnieję i czekam sobie na ciebie cierpliwie popijając herbatę z cytryną, słuchając dziś już po raz setny tej samej piosenki, śpiewając od czasu do czasu. Być może nie domyślasz się że to właśnie ja ale wiedz że wiem za nas dwoje. Zastanawiałeś się kiedyś gdzie jestem? na jaki kolor pomalowałam paznokcie? A może wątpisz ze w ogóle istnieję, że jestem i wyczekuję Ciebie bo wiem że przecież w końcu mnie znajdziesz. Może kiedyś wejdziesz do tego niebieskiego pokoju, położysz się na łóżku i tak jak wszyscy stwierdzisz ze mógłbyś w nim przespać całe życie ale jeszcze tego nie wiesz. Nie wiesz bo nawet nie domyślasz się jak pachną moje blond włosy, a co tu mówić o niebieskich ścianach, grunt że jesteś tak?Kiedyś będziesz mnie kochał, uśmiechniesz się gdy na mojej twarzy pojawi się grymas zawstydzenia pokochasz to jak patrze w gwiazdy. Nie wiem gdzie jesteś ale czekam. Nie musisz się spieszyć
|
|
 |
Myślę... myślę, że kiedy wszystko jest już skończone, to tylko wraca do ciebie w przebłyskach, rozumiesz? Jak kalejdoskop wspomnień, ale wszystkie po prostu wracają. Ale on nigdy. Chyba jakaś część mnie wiedziała, że to się wydarzy, jak tylko go ujrzałam. Nie chodzi o coś co powiedział albo zrobił. To było uczucie, które się wtedy pojawiało. I... szalone jest to, że nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek tak się poczuję. A nie wiem, czy powinnam. Wiedziałam, że jego świat poruszał się zbyt szybko i płonął zbyt jasno. Ale pomyślałam, jak diabeł może popychać cię do kogoś kto tak bardzo przypomina anioła, gdy się do ciebie uśmiecha? Może on to wiedział, gdy mnie zobaczył. Pewnie po prostu straciłam równowagę. Chyba najgorszym uczuciem, nie była strata jego, to była strata mnie. Bo nie wiesz kim jesteś póki tego nie stracisz/t.
|
|
 |
-Nie musisz być zawsze twardsza niż wszyscy. -Owszem, muszę. -Dlaczego? -Bo oni mnie nie doceniają.
|
|
 |
Chciałabym Ci wszystko powiedzieć, ale mnie o to nie pytasz.
|
|
 |
W życiu jest tak, że jeśli już ktoś zwróci na ciebie uwagę to albo wygląda jak wyruchany Buszmen albo pisze jak wieśniak.
|
|
|
|