 |
Wątpię, bo sam nie wiem komu już ufać,
gdy trzy czwarte z was śmiga z moją krwią na butach,
i tu nie chodzi o czysty wpierdol z ulicy,
raczej o zawód wśród ludzi, na których miałem liczyć.
|
|
 |
Dotyk twojej dłoni, zapach twoich perfum, ciepło twojej bluzy i smak twoich ust to wszystko czego potrzebuję.
|
|
 |
Twoje ciemno brązowe oczy- mogłabym wpatrywać się w nie godzinami...
|
|
 |
Patrząc na ciebie widzę chłopaka, który przeszedł wiele w swoim dzieciństwie, który wcale nie miał łatwo, który próbuje odreagować sobie wszystko co było złe paląc szlugi za przystankiem i pijąc z kolegami w każdy weekend. Poza tym widzę w tobie jeszcze kogoś, kto potrzebuje uczucia i kogoś kto powie że będzie lepiej. Kogoś kto cieszy się gdy jesteś szczęśliwy i kto płacze kiedy jesteś smutny. Kogoś kto tak jak ty nie miał łatwo w życiu ale jeszcze ma nadzieję że się zmieni. Najwidoczniej potrzebujesz mnie skarbie. . .
|
|
 |
Zobaczysz, kiedyś będziemy wspominać te czasy gdy wstydziliśmy się powiedzieć ''cześć'' na szkolnym korytarzu, gdy mijając się na chodniku nasze serca równocześnie przyśpieszały...
|
|
 |
Czasami coś w nas pęka, ale nie łatwo jest to odbudować...
|
|
 |
Pierdol przeszłość, bo tak najłatwiej.
|
|
 |
Nie ma problemów, to nie ma przyczyn czy uczuć, przyczyny zawsze są,a uczuć nie ma bez zarzutów.
|
|
 |
Ta noc będzie gruba, jest tu cała banda, robienie hałasu to dla nas pierdolony standard.
|
|
 |
To jest problem wiesz, dusi mnie wszechświat chcę złapać oddech lecz brak tu powietrza.
|
|
|
|