 |
nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi.
|
|
 |
ta pierwsza miłość pozostanie w nas na zawsze.
|
|
 |
tam, gdzie nie ma walki, nie ma siły.
|
|
 |
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się - we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów.
|
|
 |
Nie jestem zły, że mnie okłamałeś. Jestem smutny, bo od teraz już nie mogę ci wierzyć.
|
|
 |
To takie straszne, ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
|
|
 |
Powinieneś, kurwa, klęczeć przed nią jak ostatni żebrak. Obsypywać ją
wszystkim, co najlepsze i gdyby chciała to zapierdalać po tą gwiazdkę z
nieba, zabrać ją na wycieczkę do Eldorado i zrobić wszystko, żeby
poczuła się jak księżniczka. Powinieneś płakać za każdym razem, kiedyona jest nieszczęśliwa, wyć powinieneś. Masz być dla niej ideałem, rozumiesz? Masz być tym jebanym księciem na białym koniu, bo choć byłeś
skurwysynem, to ona nadal patrzy na Ciebie z tą samą miłością w oczach i
nadal w Ciebie wierzy, nawet jeśli wszyscy inni zwątpili. Nosi tyle ran
przez Twoją głupotę, a nadal ma i będzie miała wyciągnięte ręce, gdybyś
potrzebował pomocy, zawsze jest dla Ciebie i nigdy się nie odwróciła,ani nie odwróci.Ta dziewczyna jest Twoim cudem i choć tak kurewsko ją
zniszczyłeś, to nikt nie kocha Cię tak perfekcyjnie jak ona...
|
|
 |
Na super romantyczną randkę nie musisz jechać do Paryża, wystarczy że dziewczyna na niej zrozumie co dla Ciebie znaczy.
|
|
 |
Przyjdzie taka chwila, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek.
|
|
 |
Świat pełny ludzi może wydawać się pusty, tylko dlatego, że brakuje Ci jednej osoby.
|
|
 |
To było tak, jak pokazują te komiksy w internecie, że siedzę sama i mam mętlik w głowie, mam krzyki w głowie i nagle na następnym obrazku ktoś jest ze mną i czuję jego dłoń na plecach, a w mojej głowie wszystko cichnie i myślę już tylko o nim i to było cudowne, to ukojenie, ten spokój, to, że ktoś nieświadomie panował nad moim szaleństwem. Ale no co ja mam teraz kurwa zrobić, gdy dostałam rykoszetem od tego wszystkiego, teraz gdy go widzę to już tego nie czuję, przestał być moim ukojeniem, zbyt wiele razy zawiódł, zbyt wiele razy nie było go, kiedy był najbardziej potrzebny, zbyt wiele razy przez niego cierpiałam i i teraz to działa całkiem odwrotnie, jestem całkiem spokojna i już nie wariuję kiedy jestem sama, ale kiedy on się pojawia to ja... to ja nie wiem, ja się pilnuję, jestem ostrożna, zaczynam się bronić, zamykać, chować, oddalać się od niego, żeby znów przez przypade nie zrobił mi krzywdy i i ja już nie wiem czy mam ryzykować i otwierać się i potem umierać czy... czy kurwa co.
|
|
|
|