 |
wybuch euforii. epidemia miłości. siniaki na kolanach z niekontrolowanych podskoków i diamenciki w oczach ze szczęścia i nieszczęścia. oh tak mi ciebie brak.
|
|
 |
dobrze wiedziałeś że jestem nieufna i z dystansem podchodzę do ludzi. mimo to sprawiłeś, że bezwiednie oddałam Ci mój cały świat. miałam racje, że ufać nie warto.
|
|
 |
sztuczny sen w niebieskiej polewie.
|
|
 |
zawsze będę tą , która do powiedzenia nie ma już nic ...
|
|
 |
- you okay .? - no man . i am pretty fuckin ' far from okay .
|
|
 |
usiadł obok mnie i uśmiechną się.
|
|
 |
niech kończy się świat, pojutrze, czy dziś – nieważne.
|
|
 |
tak czy siak, nieważne i tak.
|
|
 |
to, że mijamy się bez słowa? kwestia przyzwyczajenia.
|
|
 |
bezczelnie stałeś mi się powietrzem.
|
|
|
|