 |
Nie mam ochoty z nikim rozmawiać, nawet ze swoimi najbliższymi. Nie chcę tłumaczyć każdemu po kolei, że znowu nie mogę poradzić sobie ze wspomnieniami. Nie chcę nawet usłyszeć, że będzie dobrze, bo przez najbliższy czas nie będzie. Nie zrozumie mnie nikt, kto nie przeżył porzucenia i obojętności drugiej osoby.
|
|
 |
Rok temu, zapisując tą rozmowę na poczcie, wiedziałam, że ją po jakimś czasie znajdę i przeczytam. Tylko nie zdawałam sobie sprawy, że mnie tak zaboli przeszłość, że ta funkcja w moim mózgu "wyjebane" przestanie prawidłowo działać. Może temu, że ten miesiąc jest za bardzo sentymentalny, że każdego roku o tej porze moje życia zmieniało się na lepsze. Straciłam jakąkolwiek nadzieję, że cokolwiek się zmieni, a obiecałam sobie już tyle razy, że nie wrócę do tamtych wspomnień. Znowu przegrałam walkę z przeszłością, za długą byłam na wygranej pozycji.
|
|
 |
Wiesz na co mam ochotę? Napisać, opierdolić za wszystkie krzywdy i sprawić kurwa, że by żałował za wszystko, co mi zrobił. Za to, że sprawił mi najgorszy rok w moim życiu i za to, że przez niego prawie spierdoliłam przed tym światem zostawiając najważniejszych ludzi. Niech on poczuje się choć raz tak samo jak ja, niech poczuje ja to jest być najgorszym na świecie, jak to być kurwa samym. Cham, prostak, frajer.
|
|
 |
Znowu się boję, tej wyjebki stuprocentowej, która została zastosowana do mojej osoby. Jedna rozmowa, która została zachowana sprzed roku spowodowała, że zabolało i to bardzo. Znowu mam ochotę wypisać na kartce A4, jak mnie to wykańcza. Znowu straciłam wiarę w siebie i w to, że kiedykolwiek ktoś będzie skłonny ze mną spędzić resztę życia. Jestem kurwa beznadziejna.
|
|
 |
Miałam być na zawsze Twoją "jedyną", a nie na miesiąc.
|
|
 |
Wcześniej mogłam napisać definicję bólu na całą kartkę A4. Teraz mogę użyć tylko jednego słowa: samotność.
|
|
 |
Miałam być najlepszą osobą w Twoim życiu, jaką kiedykolwiek spotkałeś a nie błędem. Przepraszam, że nie umiałam tego utrzymać na dłuższą metę.
|
|
 |
Przeszłość zawsze wraca do człowieka. Wraca i na nowo zamienia go w swojego podwładnego. Przypomina o sobie, o tym co było i tym samym niszczy to, co człowiek już zdążył sobie poukładać. Wraca chcąc byśmy znów po raz kolejny popełnili te same błędy, by nasz stary rozdział już nigdy się nie skończył, byśmy pisali jego ciąg dalszy ciągle i ciągle nie dając nam szansy na zaczęcie nowego. Nie możemy się starym sprawom poddać i na nowo ufać tym ludziom, którzy nas mocno kiedyś zranili bo oni się nie zmienili. To jest tylko przykrywka, kłamstwo po to byśmy znów się stoczyli. A jeśli pozwolimy na to by przeszłość znów miała nad nami przewagę, zmieni się wszystko. Człowiek nie będzie już taki sam i nigdy się nie podniesie z porażek bo nie poskleja się już tego, co zostało raz czy dwa złamane. Pozostają pęknięcia a pęknięcia szybciej można rozbić na nowo bo nie jesteśmy już tak stabilni jak na początku gdy nie mieliśmy ani jednej rysy. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Za szybko pokazujemy, że nam zależy. I to nas gubi. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Witaj październiku, mój miesiącu zmian i dobrych wspomnień. Co dla mnie szykujesz w tym roku? Może dla odmiany coś pozytywnego niż w poprzednim? Może troszeczkę więcej powodów do uśmiechu? Może coś całkiem innego, pozytywnego? Uwierz, przydałoby się. Nadszedł czas, w którym mam dość natłoku obowiązków i monotonii każdego dnia. Uszykuj coś dla mnie wyjątkowego. Obiecuję, nie zniszczę tego.
|
|
 |
Tacy jesteśmy dziwni. Mówimy, że lubimy ludzi szczerych, że wolimy usłyszeć najgorszą prawdę niż tysiące różnych kłamstw ale gdy tylko z czyichś ust tą prawdę usłyszymy, zaciskamy z nerwów pięści od razu odpłacając za nadobne. Nie potrafimy wpoić sobie, że ktoś nie chce nam zrobić tym na złość tylko wręcz przeciwnie; otworzyć oczy na coś czego sami nie dostrzegamy. Nieważne czy to prawda o nas samych, naszym charakterze, o tym jak postępujemy czy o tym jakie bywa brutalne życie. Nie lubimy tego słuchać a zarzekamy się, że wolelibyśmy wiedzieć takie rzeczy. Prawda boli niestety ale wszystko co dobre rodzi się w bólu. Miłość, przyjaźnie, nowe szanse. Nic nie dostajemy tak za darmo, najpierw musimy swoje przecierpieć i się dzięki temu uodpornić by potem coś zyskać. Więc tak jest z prawdą, mimo, że boli trzeba dostrzegać pozytywne tego strony, bo tylko prawda zaprowadzi nas daleko w życiu i tylko dzięki prawdzie jesteśmy w stanie się zmienić. Nie dostrzegajmy w tym uszczypliwości. [chtna]
|
|
|
|