|
Chciałabyś żyć, a nie zwlekać, w Twoich żyłach rwąca rzeka i iść gdzieś, gdzieś pojechać, czuć, że masz faceta, na kimś móc polegać, dom zbudować, dzieci chować i nie wpaść w letarg.
|
|
|
Mam serce skute lodem, ale ogień noszę cały czas przy sobie.
|
|
|
Chociaż sobie już nie ufasz, to jak ma ufać Ci świat? jak mam ufać Ci ja?
|
|
|
Wiem co to znaczy jak pęknie Ci serce.
|
|
|
Szukam żony, welcome, mam chorą psychikę, czy wiesz jak ją uleczać?
|
|
|
Usychasz w deszczu łez, mówisz: "jest w porządku".
|
|
|
Nie jesteś winna nic nikomu, choć nie jesteś idealna, przemyj twarz, wróć do domu, ja wiem, że to poukładasz.
|
|
|
Minie jeszcze trochę czasu i odzyskasz siłę jak ja.
|
|
|
Widzę chcesz jego dłoni‚ obracasz się w świecie, a chcesz tylko światła miłości i szukasz po twarzach, a każdy Cię zdradza i czujesz jedynie‚ że dość Ci.
|
|
|
Już mnie nie możesz mieć, może chcesz teraz, ale w głowie wiesz, cena nie do zapłacenia.
|
|
|
Z dala się trzymaj już mała, bo nie ma tu szansy.
|
|
|
Kiedyś jeszcze może miałem skrawek uczuć, ale nie ma co się żalić.
|
|
|
|