 |
ta pierdolona kawa smakuje tak beznadziejnie bez Ciebie, że mam ochotę pójść i zwymiotować całe swoje życie do kosza. do dupy tu bez Ciebie jest. jest zimno, chujowo i nie będę owijała nic w bawełnę.
|
|
 |
koniec złudzeń. koniec tej pierdolonej fikcji. koniec fascynacji Tobą. po prostu koniec. koniec kropka.
|
|
 |
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się też na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.
|
|
 |
I nadchodzą takie wieczory, gdy słuchając muzyki szukasz sensu życia.
|
|
 |
Nienawidzę w sobie tego, że zależało mi na Tobie i na tym całym bałaganie, który robiłeś w moim życiu.
|
|
 |
Codziennie 24/24 myśle jak tu się pozbyć tej kurwy, która zabiera mi Ciebie.
|
|
 |
Artystycznie rozpierdala mi się życie.
|
|
 |
czuję, że gdyby ktoś mnie teraz dotknął, to rozpadłabym się na milion cząsteczek.
|
|
 |
Bo bardzo chcę, abyś wiedział, że myślę o Tobie. Praktycznie nieustannie.
|
|
 |
wciąż czuje jego ręce na moim drżącym ciele.
|
|
 |
Lepiej tęskni się gdy wiadomo, że to nie był ostatni raz.
|
|
 |
To wszystko minęło nigdy już nie wróci.
|
|
|
|