 |
Więc patrz , bo właśnie idę dać sobie radę...
|
|
 |
mam niezdrowy zwyczaj oddalania się od ludzi, tylko po to, żeby sprawdzić czy będą mnie gonić.
|
|
 |
nie mam przyszłości, ani papierosów.
|
|
 |
to mój szczęśliwy koniec, czy dopiero zaczęliśmy?
|
|
 |
nie boję się wilka, tabletek, śmierci, czterdziestu rodzajów pustej ciemności. boję się przywyknąć.
|
|
 |
zwęglone mam płuca, sine serce.
|
|
 |
ściągam na siebie jakieś zasrane klęski.
|
|
 |
podobno robię to, czego nie wolno i nie wypada.
|
|
 |
szaleństwo. koniec świata. i chuj wie co jeszcze.
|
|
 |
Mam tak cholerny metlik w tym co nazywa sie glowa , nie wiem co jak i dlaczego . Z dnia na dzien udaje ze nie kocham , nie tesknie , ze nie potrzebuje twojej obecnosci , powoduje to ze coraz bardziej jestem zmeczona tym wszystkim . Nie wiem co zrobic by wybic sobie ciebie z glowy , naprawde , probowalam juz chyba wszystkiego , nic nie pomaga , kurwa nic .
|
|
 |
Potem sam się znajdzie powód , by zwątpić , czy to się opłaca .
Znajdziemy powód by odchodzić i sto powodów żeby wracać .
|
|
 |
doczekałam stanu kiedy czekolada leżąca tuż przede mną już mnie nie kusi, chyba jest ze mną naprawdę źle.
|
|
|
|