 |
|
Czasami nie wiemy, ile nas z kimś łączy, dopóki nie zaczniemy się pakować.
|
|
|
|
i nagle rodzi się ta pieprzona potrzeba, żeby z kimś być , bo samemu nie daje się rady .
|
|
|
|
moment pustki? kiedy widzisz spadajaca gwiazde i nie wiesz czego chcesz...
|
|
|
|
rozdarcie wewnętrzne - najgorsze z mozliwych uczuć... bo cokolwiek bym nie zrobiła... to i tak nie będzie dobrze...
|
|
|
|
kurtyna spadnie i nie będzie braw...
|
|
|
|
Lepszy dobry placz, niz byle jaki smiech..
|
|
|
|
Krzyczałam wtedy tak głośno ''pieprzyć miłość'', jeszcze głośniej szlochałam każdej nocy i błagałam o nią.
|
|
|
|
Łzy to nie wstyd , to oznaka , że cholernie Ci na czymś zależy.
|
|
|
|
Od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem. Od dziś będę naturalna. Z drżącymi wargami, lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu.
|
|
|
|
Zakochanie to stan przelotny, przemijający. A miłość... Miłość nie istnieje.
|
|
|
|
Mówiła: Nie chcę Cię widzieć! A szukała Go wzrokiem na ulicy... Mówiła: Nie myślę o Tobie! A nie było chwili, by tego nie robiła... Mówiła: Nie odbiorę! A z nadzieją czekała na kolejny telefon... Mówiła: Nie tęsknię! A co dzień przeglądała wspólne zdjęcia... Mówiła: Nie kocham Cię! ...I tak stała się oszustem dla własnego serca.
|
|
|
|
w którymś momencie zgubiłam siebie, a uśmiech zaczął mi przeszkadzać.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
