 |
Wiesz jak to jest budzić się każdego ranka z poczuciem, tej pieprzonej beznadziejności? Jak to jest, gdy nawet kawa nie jest w stanie postawić Cię na nogi? Nie. Więc, nie mów, że wiesz jak się czuję!
|
|
 |
A najbardziej znienawidzone są dla mnie noce, kiedy brakuje mi Twoich smsów, które momentalnie wybudzały mnie z koszmarów, a na twarzy pojawiał się uśmiech.
|
|
 |
bo to co Cię uskrzydla
potrafi być jak morderca
się nie nakręcam, już więcej nie rozkminiam
bo prawdziwe uczucie, co by się nie działo nie przemija.
|
|
 |
I tak się nagle wszystko urwało? Nagle się nie znamy? Że niby ta cienka linia między nami pękła?
|
|
 |
Po co są uczucia? Żeby mieć podkrążone oczy, promil we krwi codziennie, popielniczkę pełną petów, a tym samym raka płuc, mnóstwo przemoczonych chusteczek porozrzucanych po całym pokoju, milion myśli na minutę, zero chęci do życia i zastanów się czy warto...
|
|
 |
Moje uczucia dziś są gdzieś na dole.
|
|
 |
Słowami ranił do granic możliwości, w tym był mistrzem.
|
|
 |
Wiem, że na nas już jest za późno.
|
|
 |
na pewno tęsknię i czekam. na pewno nie wiem co dalej.
|
|
 |
Jak Ci na kimś zależy, to wypadałoby powalczyć.
|
|
 |
A wiesz, kiedy dopiero całkowicie wymażę Cię z pamięci? Kiedy podejdziesz, popatrzysz mi prosto w oczy i powiesz, że nic nie znaczę, a nasza znajomość to tylko pomyłka.
|
|
 |
I jestem tą sentymentalną idiotką która oddałaby miliony za twój uśmiech
|
|
|
|