 |
i tak bardzo chciałabym wierzyć że jeszcze kiedyś się odezwiesz. // jedzieszdalej
|
|
 |
i tak ewidentnie, w kilka sekund to wszystko straciło swój dotychczasowy sens, gdzieś w tyle zgubiło ten jebany rytm, całkowicie obracając każde z uczuć, każdą obietnicę i to co wspólne, o sto osiemdziesiąt stopni. wiesz, jeszcze wczoraj nad ranem, kiedy to pierwsze promienie słońca przebijały się przez żaluzje, delikatnie rażąc w oczy, byłam pewna, że ten dzień będzie kolejnym z serii tych, gdzie Twoją obecnością w moim życiu, cieszę się bez przerwy, kiedy jeden Twój esemes zmienia realia dnia, że ten dzień nie będzie tym ostatnim, że nie będzie tym, który zakończy wszystko to, w co wierzyłam naprawdę. / endoftime.
|
|
 |
dzisiaj? nie widzę już sensu, łzy spływają po policzku, zakrywam dłońmi twarz, nie chcę, żeby widzieli jak płaczę. czuję ból, przez przełyk przeciska się kolejny milion słów, które być może już nigdy nie ujrzą światła dziennego, być może już nigdy nie powiem Ci, jak tęsknię, jak bardzo Cię potrzebuję i dziękuję Ci, że wciąż przy mnie jesteś, nie usłyszę już Twojego marudzenia, może już nigdy nie zadbasz o uśmiech na mojej twarzy, o to małe szczęście wypisane na ustach. / endoftime.
|
|
 |
Jedną z najważniejszych radości, jaką daje zakochanie się ze wzajemnością, jest poczucie, że zostało się wybranym przez najbardziej niezwykłą osobę na świecie.
|
|
 |
Dwie rzeczy mogę powiedzieć z ręką na sercu. Pierwsza- że go kocham, druga, że nie powinnam.
|
|
 |
A czy będziesz mnie kochać, tak mimo wszystko? Mimo złych słów i krzywych spojrzeń? Czy strach i opinia innych nie zeżrą nas w całości?
|
|
 |
po ostatni oddech, chcę Ciebie, nawet jeśli ta decyzja złamie ustalone normy, nawet jeśli przekreśli na drodze wszystko inne, tego pragnę
|
|
 |
Bardzo Cię kocham, pragnę zobaczyć Twój uśmiech
|
|
 |
Otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj. I tylko marzyć może mi się świat tonący w uczuciach.
|
|
 |
Wielu potrafi wywołać uśmiech na mojej twarzy, ale tylko Ty umiesz sprawić, że uśmiecha się moje serce.
|
|
|
|