głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lenka1902

otwieram szafę i wyciągam z niej jego bluzę. idę do łóżka  przyciskając ją do siebie mocniej niż kiedykolwiek. siadam i spoglądam na szary materiał. taka namiastka jego   mojej definicji szczęścia. kładę się  bluzę traktuję jak poduszkę. zatapiam w niej twarz i zaciągam się jego niknącym już zapachem. wstrzymuję oddech. mija kilka sekund. dziesięć. dwadzieścia. wciąż niewzruszenie trwam  z tym samym powietrzem  w zmęczonych płucach. trzydzieści. słyszę  gdzieś jakby z daleka  wołanie. nie odpowiadam. czterdzieści. moja świadomość powoli się zatraca. błogą ciszę przerywa trzaśnięcie drzwi i czyjś krzyk. pięćdziesiąt. czuję jak ktoś potrząsa mną. sześćdziesiąt. na skraju utraty przytomności  ktoś siłą odrywa mnie i odwraca. uchylam powieki i mimowolnie łapię spazmatyczny oddech.   Idiotko ! Kiedyś się udusisz ! Chcesz przez niego się zabić ?!   zobaczyłam nad sobą siostrę.   Przynajmniej umrę z jego zapachem w płucach.   szepnęłam ostatkiem sił i uwalniając łzy  zasnęłam  .

coffeex3 dodano: 7 luty 2012

otwieram szafę i wyciągam z niej jego bluzę. idę do łóżka, przyciskając ją do siebie mocniej niż kiedykolwiek. siadam i spoglądam na szary materiał. taka namiastka jego - mojej definicji szczęścia. kładę się, bluzę traktuję jak poduszkę. zatapiam w niej twarz i zaciągam się jego niknącym już zapachem. wstrzymuję oddech. mija kilka sekund. dziesięć. dwadzieścia. wciąż niewzruszenie trwam, z tym samym powietrzem, w zmęczonych płucach. trzydzieści. słyszę, gdzieś jakby z daleka, wołanie. nie odpowiadam. czterdzieści. moja świadomość powoli się zatraca. błogą ciszę przerywa trzaśnięcie drzwi i czyjś krzyk. pięćdziesiąt. czuję jak ktoś potrząsa mną. sześćdziesiąt. na skraju utraty przytomności, ktoś siłą odrywa mnie i odwraca. uchylam powieki i mimowolnie łapię spazmatyczny oddech. - Idiotko ! Kiedyś się udusisz ! Chcesz przez niego się zabić ?! - zobaczyłam nad sobą siostrę. - Przynajmniej umrę z jego zapachem w płucach. - szepnęłam ostatkiem sił i uwalniając łzy, zasnęłam .
Autor cytatu: martynaaa.em

otwieram szafę i wyciągam z niej jego bluzę. idę do łóżka  przyciskając ją do siebie mocniej niż kiedykolwiek. siadam i spoglądam na szary materiał. taka namiastka jego   mojej definicji szczęścia. kładę się  bluzę traktuję jak poduszkę. zatapiam w niej twarz i zaciągam się jego niknącym już zapachem. wstrzymuję oddech. mija kilka sekund. dziesięć. dwadzieścia. wciąż niewzruszenie trwam  z tym samym powietrzem  w zmęczonych płucach. trzydzieści. słyszę  gdzieś jakby z daleka  wołanie. nie odpowiadam. czterdzieści. moja świadomość powoli się zatraca. błogą ciszę przerywa trzaśnięcie drzwi i czyjś krzyk. pięćdziesiąt. czuję jak ktoś potrząsa mną. sześćdziesiąt. na skraju utraty przytomności  ktoś siłą odrywa mnie i odwraca. uchylam powieki i mimowolnie łapię spazmatyczny oddech.   Idiotko ! Kiedyś się udusisz ! Chcesz przez niego się zabić ?!   zobaczyłam nad sobą siostrę.   Przynajmniej umrę z jego zapachem w płucach.   szepnęłam ostatkiem sił i uwalniając łzy  zasnęłam  .

coffeex3 dodano: 7 luty 2012

otwieram szafę i wyciągam z niej jego bluzę. idę do łóżka, przyciskając ją do siebie mocniej niż kiedykolwiek. siadam i spoglądam na szary materiał. taka namiastka jego - mojej definicji szczęścia. kładę się, bluzę traktuję jak poduszkę. zatapiam w niej twarz i zaciągam się jego niknącym już zapachem. wstrzymuję oddech. mija kilka sekund. dziesięć. dwadzieścia. wciąż niewzruszenie trwam, z tym samym powietrzem, w zmęczonych płucach. trzydzieści. słyszę, gdzieś jakby z daleka, wołanie. nie odpowiadam. czterdzieści. moja świadomość powoli się zatraca. błogą ciszę przerywa trzaśnięcie drzwi i czyjś krzyk. pięćdziesiąt. czuję jak ktoś potrząsa mną. sześćdziesiąt. na skraju utraty przytomności, ktoś siłą odrywa mnie i odwraca. uchylam powieki i mimowolnie łapię spazmatyczny oddech. - Idiotko ! Kiedyś się udusisz ! Chcesz przez niego się zabić ?! - zobaczyłam nad sobą siostrę. - Przynajmniej umrę z jego zapachem w płucach. - szepnęłam ostatkiem sił i uwalniając łzy, zasnęłam .
Autor cytatu: martynaaa.em

uwielbiam Twoje wpisy teksty coffeex3 dodał komentarz: uwielbiam Twoje wpisy do wpisu 7 luty 2012
Znów opowiem Ci o tym jak to wszystko jest bez sensu. Jak się czuje bezradny. Jak ślepo moje dłonie szukają ciepła. Nie ma Cię  nie ma nas. Nie ma jutra  tak samo jak wczoraj  które mnie oszukało.

endoftime dodano: 7 luty 2012

Znów opowiem Ci o tym jak to wszystko jest bez sensu. Jak się czuje bezradny. Jak ślepo moje dłonie szukają ciepła. Nie ma Cię, nie ma nas. Nie ma jutra, tak samo jak wczoraj, które mnie oszukało.
Autor cytatu: mr_mruczynski

a mam to samo    teksty coffeex3 dodał komentarz: a mam to samo ;) do wpisu 7 luty 2012
siedzieliśmy w samochodzie  przyglądając się miastu nocą   zawsze wiedział  jak bardzo to kocham. położył głowę na moich kolanach. 'mogę tak?'   zapytał o pozwolenie. ' spoko '   powiedziałam  nie patrząc na Niego. nagle z playlisty zaczął leciec vixen. po chwili zacytował mi: 'zabiłem Ją na amen  bo nie wiedziałem co dalej'. nadal patrzyłam przed siebie  choć czułam Jego wzrok na sobie. spojrzałam na Niego i odpowiedziałam:' nie  nie zabiłeś mnie. za słaby pionek jesteś  bym przez Ciebie mogła przestać cieszyć się życiem'  po czym odwróciłam głowę w prawą stronę do szyby  do oczu podeszły mi łzy  a w głowie szumiały słowa:' zabiłeś..'   veriolla

coffeex3 dodano: 7 luty 2012

siedzieliśmy w samochodzie, przyglądając się miastu nocą - zawsze wiedział, jak bardzo to kocham. położył głowę na moich kolanach. 'mogę tak?' - zapytał o pozwolenie. ' spoko ' - powiedziałam, nie patrząc na Niego. nagle z playlisty zaczął leciec vixen. po chwili zacytował mi: 'zabiłem Ją na amen, bo nie wiedziałem co dalej'. nadal patrzyłam przed siebie, choć czułam Jego wzrok na sobie. spojrzałam na Niego i odpowiedziałam:' nie, nie zabiłeś mnie. za słaby pionek jesteś, bym przez Ciebie mogła przestać cieszyć się życiem', po czym odwróciłam głowę w prawą stronę do szyby, do oczu podeszły mi łzy, a w głowie szumiały słowa:' zabiłeś..' [ veriolla ]
Autor cytatu: martynaaa.em

dlaczego? stało się cos? teksty tryagain dodał komentarz: dlaczego? stało się cos? do wpisu 7 luty 2012
w tej chwili  do góry podnoszę głowę  patrzę w niebo  właśnie tak  tutaj już Ciebie nie ma  tutaj już nie istniejesz.   endoftime.

endoftime dodano: 7 luty 2012

w tej chwili, do góry podnoszę głowę, patrzę w niebo, właśnie tak, tutaj już Ciebie nie ma, tutaj już nie istniejesz. / endoftime.

w tej chwili? pieprze to życie  które i tak za każdym razem w jakiś sposób  skopie po dupie  jak zwykle zbyt późno  uświadomi nam co powinniśmy zrobić  z czym poczekać  a co być może  sobie odpuścić. i to właśnie dzięki niemu  nasze dzisiaj wygląda znacznie inaczej  niż wyobrażalibyśmy sobie je wczoraj.   endoftime.

endoftime dodano: 7 luty 2012

w tej chwili? pieprze to życie, które i tak za każdym razem w jakiś sposób, skopie po dupie, jak zwykle zbyt późno, uświadomi nam co powinniśmy zrobić, z czym poczekać, a co być może, sobie odpuścić. i to właśnie dzięki niemu, nasze dzisiaj wygląda znacznie inaczej, niż wyobrażalibyśmy sobie je wczoraj. / endoftime.

Nigdy nie można być pewnym   że ma się kogoś na zawsze   bo można go stracić w ciągu sekundy   i nie zdążyć powiedzieć jak bardzo się go kocha

guska2215 dodano: 7 luty 2012

Nigdy nie można być pewnym , że ma się kogoś na zawsze , bo można go stracić w ciągu sekundy , i nie zdążyć powiedzieć jak bardzo się go kocha

to gra emocji  w której wypadasz blado .

guska2215 dodano: 7 luty 2012

to gra emocji, w której wypadasz blado .

kolejny  który odszedł bez pożegnania .    jedzieszdalej

jedzieszdalej dodano: 6 luty 2012

kolejny, który odszedł bez pożegnania . // jedzieszdalej

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć