 |
moja głowa to istny śmietnik Twoich kłamstw.
|
|
 |
Och, wróćmy do tego stanu, kiedy nic mnie nie obchodziłeś, kiedy miałam cię gdzieś, kiedy nie zastanawiałam się, co robisz, kiedy i z kim, proszę, wróćmy do miejsca, w którym się w tobie zaczęłam zakochiwać, a tam zignoruj mnie i nie daj mi nadziei, proszę, niech będzie tak, jakbyśmy nigdy się nie poznali. Wtedy znowu będę szczęśliwa i nic nie będzie mi się działo, widząc, jak uśmiechasz się i idziesz obok innej. Błagam, wróćmy z tej masakry do miejsca, gdzie nie ma złudzeń.../ coockade
|
|
 |
Na ogół jestem szczęśliwa, bo generalnie nie mam powodów do smutku. Ale przychodzą takie dni kiedy wkurwia mnie wszystko, kiedy wraca cała moja przeszłość. Czuję się wtedy taka bezradna, bezsilna, mam ochotę płakać. Kładę się wtedy na łóżku, zakładam słuchawki i puszczam muzykę na full. Dokładnie wsłuchuję się w bit, analizuję każde słowo, każde zdanie, wczuwam się w to i ogarniam dany przekaz. Jestem wtedy głucha na wszystko wokół, na cały ten burdel, który mnie otacza.
|
|
 |
Tęsknię za niewinnością, którą miałam nim zgwałciła mnie rzeczywistość.
|
|
 |
pamiętasz, gdy widok swojej osoby z daleka był radością ? gdy biegliśmy do siebie by jak najszybciej wpaść sobie w ramiona ? gdy każdy wieczór w weekend był tylko Nasz. mieliśmy szczęście, miłość i uczucie. kochaliśmy się, a Ty obiecałeś wieczne wspólne życie. i jak zawsze, każde Twoje słowo było rzucone na wiatr. cała miłość i życie było tylko obietnicą, którą perfidnie potrafiłeś złamać
|
|
 |
- dlaczego się poddałaś ? - po prostu trudno jest mi walczyć o tę miłość w pojedynkę
|
|
 |
On oczekuje dziewczyny, która zamiast w trampkach, będzie chodzić w seksownych szpilkach. nie oczekuje dziewczyny, która będzie go kochać. tylko tej, która będzie dobrym powodem do pochwalenia się przed kolegami. nie szuka miłości tylko dzikiego seksu, bez zahamowań. dziewczyny, która zamiast błyszczyku o zapachu gumy balonowej, będzie używała czerwono krwistej szminki do ust. on pragnie dziewczyny, która zamiast 'cześć', będzie siadać mu na kolanach, szepcząc ciche 'pieprz mnie'. dziewczyny z brakiem szacunku do samej siebie. naiwnej. takiej, która da się wykorzystać w imię miłości. tej sztucznej, którą będzie obdarzał wzamian za całokształt jej poświęcenia
|
|
 |
Jest tylko On, On u mojego boku, tu, teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim był dawniej, gdzie był dawniej i z kim był dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną z nikim innym. Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o Nim czując zapach Jego perfum i ciepło Jego ciała.
|
|
 |
pamiętam to, jakby zdarzyło się kilka minut temu. wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie, ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc, że mnie nie zrani, że jestem zbyt piękna, żeby mnie niszczyć. doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam, wiedział co dostałam w zamian za zaufanie - teraz siedzę tu sama, z kubkiem herbaty i zastanawiam się czy to z Niego jest taki boski chuj, czy to we mnie tkwi problem i byłam zbyt naiwna sądząc, że Jego kochanie mnie wykracza poza bariery jednej nocy
|
|
 |
.` W tym roku udało mi się zdobyć wszystko, czego chciałam i wszystko o czym marzyłam& Ale gdzieś po drodze straciłam nawet więcej... `
|
|
 |
jeszcze się wahałam, teraz już wiem, że nie potrzebnie.
|
|
|
|