To, że czasami płaczę nie znaczy, że jestem słaba.. To, że nie zawsze się uśmiecham nie znaczy, że nie jestem szczęśliwa.. To, że często marzę nie znaczy, że nie patrzę realnie.. To, że kocham za mocno nie znaczy, że można mnie ranić..
Wyglądała pięknie jak nigdy, podeszła do niego i usiadła na kolanach. Przejechała dłonią po jego twarzy i z słodkim uśmiechem wypowiedziała jedno, magiczne słowo „Wypierdalaj”
Kolejny papieros,koleje zaciągnięcia jedno za drugim , kolejno wymieniane powody dlaczego tak bardzo go nienawidzę a między oddechami ciche westchnienia miłości....