|
Nie wmawiaj sobie, że był idealny tylko dlatego, że się zakochałaś. Nie wmawiaj sobie tego pod żadnym pozorem. Bo gdyby tak rzeczywiście było, gdyby posiadał chociaż namiastkę tych cech, które mu przypisujesz - siedziałby teraz przy Tobie. Nigdy nie pozwoliłby Ci odejść.
|
|
|
Znowu siedzisz w mojej głowie i robisz totalny rozpierdol. / twoj.na.zawsze
|
|
|
Mogę popełnić błąd - wszystko stracić od ręki. Może już go zrobiłem, myśląc że był niewielki?
|
|
|
Ty nie mów, że mnie kochasz, to nie ma sensu, miłość ma gnać w przód, a my stoimy w miejscu.
|
|
|
Mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem.
|
|
|
Dzień długi, noc krótka. W dzień szlugi, w noc wódka.
|
|
|
Jeśli nie akceptujesz mojego życia to trzymaj się od niego z daleka.
|
|
|
Nie chcę czuć nic, polej mi wódki, zapiję pamięć i chuj z tym.
|
|
|
Znów sie pogubiłam w tej naszej znajomości.
|
|
|
Bawisz się mną, kotku, jestem quebkiem nerwów. / Quebonafide
|
|
|
cz.2. niech zobaczy, że bez Ciebie jego marny żywot nie ma sensu, że bez Ciebie on nie potrafi żyć. i choć gardło będzie ściskała rozżarzona obręcz, nie pozwalaj by Twoja twarz choć na chwilę straciła uśmiech i blask. nie mów nikomu, że Ci bez niego źle, bo z pewnością ktoś mu o tym doniesie. i uwierz, zatęskni. jego pewna siebie osobowość, stanie się cholernie krucha, a jego samego zaleje fala smutku. zawalczy, zobaczysz. minie trochę czasu zanim to zrobi, ale zrobi. i wiesz co będzie najlepsze? hah fakt, że prawdopodobnie po upływie tego czasu, Tobie przestanie zależeć, wyleczysz się.. a on będzie pluł sobie w brodę, że pozwolił Ci odejść. będzie cierpiał.. bardzo cierpiał. zupełnie tak jak Ty cierpiałaś przez niego. a i jeszcze jedno. nie pozwalaj mu wracać, nigdy. bo prawdopodobnie, gdy Cię odzyska, po czasie znów Cię zrani. /bm
|
|
|
weź się w garść do cholery. przestań już myśleć co by było, gdyby było. to on nie zawalczył o Ciebie, to on popełnił największy błąd swojego życia, nie starając się o wasz związek. to nie Ty jesteś zła, tylko on głupi. nie proś się o jego zainteresowanie. zrób najlepszy make-up, jaki tylko potrafisz, załóż swoje czarne szpilki i tą piękną niebieską sukienkę, wyjdź do ludzi. wypij tyle wódki, ile zdołasz w siebie wlać, wypal do tego paczkę papierosów i przyjmij solidną dawkę narkotyków. tańcz, uśmiechaj się i przestań się obwiniać o to, że się skończyło. się skończyło, to nie ma co się rozczulać nad rozlanym mlekiem. przejdź obok niego i uśmiechając się w ten cholernie seksowny sposób, powiedz mu ,,cześć'', a gdy go już miniesz, nie odwracaj się, nie sprawdzaj czy patrzy w Twoją stronę, bo będzie patrzeć na pewno. pokaż, że bez niego też umiesz żyć, że jesteś silniejsza niż sobie to wyobrażał. nie odpisuj i nie odbieraj telefonów, niech zdycha z tęsknoty. cz.1. /bm
|
|
|
|