 |
|
Popatrz, to ten syf w którym żyjesz, Ci fałszywi ludzie i miejsca których nienawidzisz, znasz je dobrze, wiem.
|
|
 |
|
Miałam małe błędy które chcę zapomnieć, ale one kłują czasem że aż chce się skomleć, lecz tu mało kto jest perfekt i każdy ma defekt. / aht.
|
|
 |
|
za każdym kolejnym razem, prymitywnie sobie powtarzamy jakimi skurwysynami jest płeć brzydsza. jak bardzo ranią, zawodzą, krzywdzą i odchodzą. pojawiają się, żeby nabrudzić. spierdalają, a my sprzątamy. ale mimo tego i tak się decydujemy na kolejnego z nich. mając świadomość ile będziemy zamiatać wspomnienia pod dywam i jak długo spierać wino z pościeli. wiemy, że czeka nas sprzątanie jak po dużym ruchu w burdelu, ale i tak się na to decydujemy dla pierdolonego czucia się potrzebną.
|
|
 |
|
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
|
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
|
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
|
i teraz wiem jak to życie można łatwo przegrać muszę wytrwać, więc znikaj proszę cię a ta arytmia może mnie zabije kiedyś a może nie i najgorsze jest to, że ta historia jest prawdziwa / huczuhucz.♥
|
|
 |
|
życie jest tak kruche, w jednej chwili jesteś , w drugiej cię nie ma.
|
|
 |
|
Każdego dnia zastanawiam się, dlaczego popełniłam taki błąd i wybrałam Jego zamiast Ciebie.
|
|
 |
|
jesteś dla mnie jak narkotyk, uzależniłam się.
|
|
 |
|
wybacz, że wolę pić piwo z moim chłopakiem i przyjaciółkami, niż zajmować się Twoimi durnymi sprawami.
|
|
|
|