 |
Dziś spieprzyłam,to spieprzę i jutro!/m0109
|
|
 |
Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę./net
|
|
 |
i nie myśl, że zapomniałam . to, że nie dzwonię, nie piszę , nie odzywam się ani słowem .. to wcale nie znaczy, że Cię dla mnie nie ma. wiesz co to oznacza? że próbuję walczyć z nałogiem, to taki odwyk od Ciebie . potrzebuję Go . bardzo . może do tego, żeby kiedyś móc spojrzeć Ci w oczy bez bólu . może nawet zamienić z Tobą kilka zdań ze szczerym uśmiechem na twarzy, a potem pożegnać się bez żalu .. tak abym już nie tęskniła ./net
|
|
 |
|
Łatwo się zgubić, gdzieś między marzeniami. | O.S.T.R. :*
|
|
 |
Kochanie jaram się Tobą jak dziewica wibratorem.
|
|
 |
|
jeśli dziwki potrafiłyby latać, moja szkoła byłaby lotniskiem!
|
|
 |
zastanawiałam się jak to wszystko ogarniał. niekiedy dopadała mnie myśl, że może ktoś stwarza mapę do każdego człowieka i on zdobył taką do mnie. byłam pewna - przejrzał moje wnętrze. widział namiastkę dziecka, które wciąż wiele opiera na marzeniach i wyczuwał tą delikatnie zakopaną wrażliwość. uśmiechał się, gdy kładłam się spać w piżamie z kłapouchym, przed zaśnięciem wypijając kubek kakao. traktował mnie mimo tego poważnie, poruszając rozmowy na każdy temat, począwszy od banałów aż po moralność człowieka. nie doceniałam tego? doceniałam, zawsze. i to niszczyło. poczucie, że odwdzięczam mu się za to wszystko tylko w minimalnym stopniu.
|
|
 |
dziecinada z okazji pierwszego czerwca i wymienianie się kartami z wymawianym numerem co do danego pytania czy zdania. dwójka od Niego i dające cholernie do myślenia: "nie baw się uczuciami innych", bo przecież miał być odpornym, nie czuć.
|
|
 |
każdego wieczoru zasypiam z nadzieją, że może właśnie jutro, odmieni się moje życie.
|
|
 |
gdy Cię mijam, mój wzrok wbija Ci w klatkę piersiową setki noży. moje serce uderza w miejsce mostka, i poprawia cios przy skroni. moje myśli wydłubują Ci oczy. a usta? wciąż się do Ciebie uśmiechają, jak na złość. / veriolla
|
|
 |
z nią jest coś nie tak. z reguły jest po części jak powiązanie, lecz kiedy coś idzie nie po Twojej myśli, nagle brakuje dokumentu, umowy, który mogłaby zmienić cokolwiek. niejednokrotnie zaczynasz się dusić i szukać adwokata, mogącego uwolnić Cię z tej pułapki. tylko nie ma papierka z którym można pójść do sądu. nie ma nic co można rozwiązać na zwykłej rozprawie. miłość ma ten mankament - zostaje, niekiedy już niechciana. do bólu wryta w serce tak, że każda próba amputacji jest śmiertelna.
|
|
|
|