|
Kiedy rozmawialiśmy o tym że kiedyś weźmiemy ślub, i będziemy mieć ze sobą dzieci, cieszyłam się. Byłam cholernie pewna, że na pewno tak będzie. Ale chyba tylko ja brałam to na poważnie.
|
|
|
|
• mieliście tak kiedyś, że kochaliście bardziej, niż powinniście? i zawsze właśnie to niszczyło wszystko inne, momentami doszczętnie?
|
|
|
tak po prostu, nie mogę poradzić sobie z myślą, że to koniec.
|
|
|
"blizny po szczęściu" taaa, skąd ja to znam.
|
|
|
krew na nadgarstku i łzy w oczach. mówiłam, że bez Ciebie sobie nie poradzę.
|
|
|
jestem na detoxie, od Ciebie.
|
|
|
Miałeś rację mówiąc, żebym się znowu w to nie pakowała, bo będziesz mnie musiał znowu zbierać. Jest w tym mały haczyk, chyba nie ma już co zbierać...
|
|
|
Płacz w poduszkę co noc, zaczyna się wpisywać w plan dnia jak mycie zębów po śniadaniu.
|
|
|
jeśli to ma być miłość, to ja chyba dziękuję.
|
|
|
zrywał bez słowa, potem wracał i przepraszał, a ja od nowa uczyłam się ufać. Tak to miało wyglądać.?
|
|
|
z pierwszą miłością jakoś sobie poradziłam, z Tobą idzie mi trochę gorzej.
|
|
|
|