 |
Ten chłopiec przyjacielu przyszedł znikąd i wypełnił wszystkie moje myśli.
|
|
 |
dawniej dziewczyna z pełnią uśmiechu na ustach, a teraz dziewczyna z pełnią smutku w oczach ..
|
|
 |
W chwili, gdy nasze ciała zetknęły się ze sobą, szybko sobie uświadomiłam, żę to nie jest zwykły platoniczny uścisk. To było coś jeszcze. A ja stałam po jednej stronie linii, której przekroczenie nieuchronnie wpędziłoby mnie w kłopoty. Ale zamiast uczynić krok w tył i zająć bezpieczną pozycję, zrobiłam krok w przód, wkraczając w strefę niebezpieczeństwa. Zdawało mi się, że nic nie jestem w stanie na to poradzić. On był inteligentny, przystojny i z jakiegoś sobie tylko znanego powodu zapragnął mnie. Odmowa nie przyszła mi po prostu do głowy. Zbyt bardzo go pragnęłam.
|
|
 |
Obiecaj, obiecaj mi, że nawet jeśli nasz kontakt się urwie to zawsze będziesz mnie mile wspominał. A gdy pomyślisz o mnie, to na twojej twarzy zagości uśmiech.
|
|
 |
Jeśli szukasz we mnie szczęścia, nie znajdziesz tego i Ty przestań pierdolić teorie, że mam ciągle dawać radę słyszę to kurwa codziennie.
|
|
 |
Kiedy mężczyzna kupuje kobiecie perfumy, powinien wybrać takie, które chciałby poczuć na swojej poduszce.
|
|
 |
przyjaciel to osoba, która nigdy nie będzie chciała Cię zranić.
|
|
 |
mam nadzieję , że przyjdzie taki dzień w którym z czystym sumieniem będę mogła powiedzieć ,że jesteś dla mnie nikim i żałuje tego jak bardzo mi na tobie zależało
|
|
 |
nadal mogę patrzeć godzinami na to, co nigdy nie będzie moje. na Ciebie.
|
|
 |
powiedz jej co czujesz. nawet jeśli nie kochasz, powiedz. ona to zrozumie, i ułoży sobie życie bez Ciebie. nie rób jej tylko tej cholernej nadziei.
|
|
 |
Przeszywający wiatr. Szare przytłaczające niebo i brudny śnieg raz w tygodniu oświetlony słabym promieniem słońca. Dzień za dniem spędzony z herbatą i kocem podciągniętym pod samą brodę. Chcę już długich wieczorów oblanych czerwonym słońcem. Nocnych rozmów z milionem gwiazd nad głową. Chcę tego jaskrawego słońca i wyczekiwanego powiewu chłodnego wiatru.
|
|
 |
nikt nie może ogarnąć co się dzieje w moim sercu czy tam w mojej duszy . jak można ogarniać osobę , która jednego dnia płacze i jest bliska załamania nerwowego , nie ma na nic ochoty i chodzi w starym dresie , jak drugiego dnia wygląda całkiem normalnie i śmieje się z byle powodu ? nie da się , nie można . ja sama siebie nie rozumiem , więc chyba nie powinnam mieć do nikogo pretensji . nawet do przyjaciół . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|