 |
jesteś bliższy memu sercu niż lewe płuco.
|
|
 |
najcudowniejsze jest to, że mimo tego jak potrafimy perfekcyjnie działać sobie na nerwy, wrzeszczeć na siebie, nie zgadzać się w większości spraw - bylibyśmy w stanie oddać życie za siebie nawzajem.
|
|
 |
kiedy jest bardzo, bardzo smutno, pomyśl co Cię martwiło 3 lata temu o tej samej porze. nie pamiętasz? no właśnie.
|
|
 |
rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy.
|
|
 |
Morał z życia jest krótki i wszystkim znany, nie ważne jak byś się starał i tak nie będziesz kochany.
|
|
 |
zadał mi pytanie czy kiedykolwiek cholernie mi na czymś zależało.powiedziałam,że nie potrafię odpowiedzieć
na to pytanie. no bo jak ?
miałam mu powiedzieć,że tak - i że chodzi o Niego ? przecież jestem tylko jego kumpelą,
która codziennie przed snem pisze mu w smsie o czym
myśli, bo On ją o to prosi.
|
|
 |
Kiedy krzyczysz, wszyscy Cię słyszą. Kiedy szepczesz, tylko Ci najbliżsi potrafią Cię usłyszeć. Kiedy milczysz, wtedy usłyszy Cię tylko Twój najlepszy przyjaciel.
|
|
 |
Obiecuję Ci , że którejś letniej nocy wracając z imprezy środkiem ruchliwej ulicy ze szpilkami w rękach wykrzyczę wszystkim jak bardzo Cię kocham . ♥
|
|
 |
Bo ona tak bardzo chciała, żeby coś napisał . Cokolwiek. Nawet zwykłe ?zostaw mnie". Ale on milczał. A ona tak bardzo chciała, żeby tylko napisał. Cokolwiek, żeby wszystko było jasne...
|
|
 |
Przelotne spojrzenia, kilka `Siema` bez znaczenia .
|
|
 |
I gdy patrzę na moją przeszłość, na moje wmówione miłości, wyobrażenia idealnych związków z idealnymi jak wtedy myślalam facetami, to cieszę sie,że juz dorosłam.
|
|
 |
Dziewczyno, zmień swoje nastawienie i biegnij. Rzuć mu się w ramiona, tak po prostu, bez przyczyny. A później powiedz, że jednak nie tych ramion szukasz i tak jak On, rzuć się w ramiona kogoś innego, na jego oczach. Może wtedy zrozumie, co traci.
|
|
|
|