 |
jeśli w siebie wierzysz osiągniesz wszystko.
|
|
 |
Wciągnęła życie całą obiętościa swoich płuc ,teraz żałuje ,że wtedy oddychała.
|
|
 |
Nie mów nic . wystarczy mi kilka minut bycia przy Tobie , a będę najszczęśliwszą kobietą w całym wszechświecie .
|
|
 |
Większość z Was kiedy ma doła,a jego życie rozpada się na miliard kawałeczków w jednej chwili, siada i odtwarza wszystkie najbardziej dołujące piosenki jakie ma na liście,żeby się wypłakać,żeby spróbować zapomnieć, a ja ? Popłaczę noc czasem dwie i włączam najlepsze piosenki z listy, żeby podensić i bawię się na całego, wtedy zapominam jak w pięknym stylu spierdoliło mi się życie, tak zawsze byłam inna.
|
|
 |
Skończ pouczać i nie mów już ,że ciągle widzisz mnie naćpaną . skończ morały ,popatrz w moje martwe oczy ,nie ma w nich tego co być miało . odeszłam jeszcze przed swoją śmiercią i nie potrzebuje rozmów ,pytań . jeśli nie umiesz zwyczajnie milczeć, to wypierdalaj . znikaj .
|
|
 |
Nie lubiła wódki ,ale teraz ona wypełniała każdą najmniejszą jej cząstke. było za późno ,przegrała walke . ale miała nadzieje ,że wygra wojne o coś co już dawno przepadło . o niego ,o nich ,ich miłość . nie przemówisz jej -nie warto .
|
|
 |
Uwielbiam, kiedy stoi za mną, przytula, całuje po szyi, a gdy w jednej minucie wszystko pęka, pękają też uczucia i emocje we mnie. wyciągam papierosa i już nie jest pięknie. są tylko łzy, dym z tytoniu i niezdarne chodzenie w obcasach po kamieniach.
|
|
 |
A kiedy wychodził z mieszkania, cofnął się po buziaka, i wtedy miałam ochotę wciągnąć go z powrotem.
|
|
 |
Dzień rozłąki i znowu wszystko jest pięknie. a wczorajszy wieczór mogłabym powtarzać co ranek, co południe i co wieczór, co 5 minut, co chwilę. mieć go przy sobie tak, jak wczoraj. mimo wszystko.
|
|
 |
więc proszę, kiedy przyglądasz się źrenicom, wyłapując z nich kolejne fragmenty życiorysu, nie pytaj co czuję. sercem dotknij serca, gdy jesteś przy mnie, jego przyspieszone bicie, każde z uderzeń mówi samo za siebie, tak po prostu bez zbędnych słów, wyczytasz z nich emocje zawarte w uczuciach. / endoftime.
|
|
 |
seria chłodnych wieczorów, kiedy zasypiając na jego klatce piersiowej, otulona oddechem, czułam jak serce zwalania tempo, tak jakby poprzez wspólną obecność, w jednej chwili, ciepło całkowicie opanowało wnętrze. sekundy wypełnione zapachem jego perfum, szept słów wgrywający się w każdą myśl, ten przeszywający ciało dreszcz, z delikatnym dotykiem warg wtapiających szczęście w teraźniejszość. / endoftime.
|
|
|
|