 |
Dziwne chwile pełne zwątpienia. Krew która odpływa z palców tak i ja zwalniam maksymalnie do granic możliwości niezauważalna w tłumie który gna dziko przed siebie zostaję z tyłu niechętnie lecz świadomie to bariera nie do przejścia. / sztanka__lovuu
|
|
 |
|
ja nie wiem, czy pan sobie zdaje sprawę, jak ja za panem szaleję? Ja dla pana wariuję, bzikuję i tracę zmysły, proszę pana.
|
|
 |
uwielbiam ten stan kiedy mówię "głupek", a w myslach "Boże jak ja go kocham".
|
|
 |
Skarbie, chciałam Ci powiedzieć, że to co do Ciebie czuję to nie wiem czy to jest miłość, nie wiem czy to słowo wystarczy. Nie masz pojęcia jaka czuję się szczęśliwa kiedy jestem obok Ciebie. Za każdym razem kiedy mnie dotykasz, przez moje ciało przechodzą dreszcze. Kiedy jestem w Twoich ramionach, czuję się bezpieczna. Kiedy patrzę w Twoje oczy, tracę wszystkie zmysły. Bicie Twojego serca, to najpiękniejsza melodia jaką słyszałam. Tylko Twój uśmiech pcha mnie do przodu. Jesteś moim wszystkim, czego chcę, co mam, czego pragnę. To dla Ciebie chcę być lepsza. Jedyne czego pragnę bardziej to to, żebyśmy kiedyś zamieszkali razem. Zebym codziennie mogła zasypiać i budzić się w Twoich ramionach. Robić Ci śniadania rano, obiady w dzień i kolacje wieczorami. Oglądać z Tobą wieczorami filmy pod kocem. Wracać po całym ciężkim dniu z pracy, ze świadomością, że facet mojego życia już tam na mnie czeka. Tak tego chcę. Boże. Proszę. Daj mi to. Chcę z tym facetem spędzić resztę życia// kokaiina
|
|
 |
Odległość to najlepsze próba miłości, a obustronna tęsknota oznacza wygraną.
|
|
 |
A zamiast posta na blogu, są łzy w oczach, Huczu w głośnikach i świadomość definicji słowa "człowiek", która obejmuje zarówno mnie, Ciebie, zajebiście cudownych ludzi o sercach tak dobrych, że przekracza to granice ogarniane moim mózgiem i wszelkie hieny. Nieporozumienie. "Hemoglobina mija szybko aortę, chociaż serce by chciało robić wszystko najwolniej. I ta krew tętni w setki miejsc, to tylko ty-36,6", dobranoc.
|
|
 |
Dziecinnie, z tą znaczną nutką naiwności i bezwarunkowej wiary, chcę zmian. I może jedną akcją za którą dopiero co się zabieram i z której, nie mam pojęcia co wyjdzie, niewiele rewolucji skonstruuję. Trudno, zdarza się, za priorytetowy cel uznaję teraz uśmiech, gram szczęścia i kilka godzin w ciągu których coś się zmieni. Cokolwiek. Bo ten świat jest dobry, a jedynie ludzie tworzą w nim chorą toksyczność, zagmatwanie. Rozglądajcie się dookoła, bo niekiedy ktoś robi dla Was bardzo wiele, a w amoku radości, bo jest genialnie, przestaje się zauważać, iż zero w tym naszych, własnych inicjatyw. Dajmy ludziom przynajmniej tyle, ile ofiarują nam - taka refleksja na dziś.
|
|
 |
Ja, wkurzając się na włosy, do Ani: "ojaaa, nie wzięłaś mi gumki" Ksiądz: "Przecież wracamy potem od razu do domu, więc jest jakiś problem? *cwaniak* hahaha, jaaaki pojazd. Staczam się przy Was" BOŻE, co za gość :D
|
|
 |
|
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
|
i gdy jest już wreszcie przy tobie, chociaż jesteś zupełnie naga, chcesz - dla niego - rozebrać się jeszcze bardziej.
|
|
 |
|
Mnie na niczym nie zależy, wiesz. Na niczym. Oprócz ciebie. Muszę cię widzieć. Muszę patrzeć na ciebie. Muszę słyszeć twój głos. Muszę wiedzieć, że będziesz obok. Muszę i nic mnie więcej nie obchodzi. Nigdzie. Jeszcze nie wiem, co będzie z nami. Ale przypuszczam, że będziemy razem na zawsze. Rozumiesz?
|
|
 |
|
zdejmę spodnie, ale dalej patrz mi w oczy.
|
|
|
|