 |
|
Potrzebował jej bliskości, jej słów, jej wzroku, Bez tego wszystkiego celą stawał się jego pokój
|
|
|
|
Szczęśliwe życie, już wszystko chuja warte
Już zbyt wiele razy los pokazał mi czerwoną kartkę
|
|
|
|
Mówię ci do widzenia, lecz jak zawsze nie klękam
Jeśli chcesz się wypłakać, nie licz już na mój rękaw
|
|
|
|
Przyznam, że cię zdradzałem, lecz oszczędzę detali
Gdybym wyznał ci, z kim, świat by ci się zawalił
|
|
|
|
Myślałaś, że to koniec, dziś pokaże ci z bliska
Brudne klimaty, dziewczyny do towarzystwa
|
|
|
|
No trudno, wkońcu przyszło konsekwencje ponieść
W oczach nie stały mi łzy, gdy psy skuwały mi dłonie
|
|
|
|
Wiesz co jest cięte znasz moje imię,
konfidenta stara kurwo to se poszukaj w rodzinie
|
|
|
|
chcę być Twoja królewną tak chce być nia na pewno choć wiem przy mnie nie bledną wewnątrz widzisz najwieksze piękno
|
|
|
|
Ale z moich sukcesów ty będziesz moim mistrzostwem. Ty będziesz bóstwem droższym niż pieniądze.
|
|
|
|
Sprawiłeś że taka flirciara jak ja nie ogląda sie już za żadnym przystojnym dresem na ulicy.
|
|
|
|
Wolisz ją, bo skala szacunku do samej siebie zjechała jej do kostek?
|
|
|
|
Odpuść kawę, alkohol, nie skręcaj jointów, wszystko jest dla ludzi ale zacznij od początku weź głęboki, oddech wypij wyciskany sok wyłącz playstacje, opuść betonowy blok
|
|
|
|
Dodaj komentarz
